Aktualności
Polki przed debiutem w Turnieju Państw Wyszehradzkich: „Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony”
Reprezentacja05.12.2016
Wkrótce kolejną okazję do „złapania” międzynarodowego doświadczenia będzie miała reprezentacja Polski w futsalu kobiet. W Ostrawie weźmie udział w Turnieju Państw Wyszehradzkich. – To dla nas kolejna okazja do nauki, ale chcemy ten turniej wygrać – mówi trener biało-czerwonych, Wojciech Weiss.
Reprezentacja Polski kobiet po raz pierwszy zagra w TPW, ale nikt w naszej reprezentacji nie ma bynajmniej debiutanckiej tremy. – Rywalki są na pewno wiele bardziej doświadczone i ograne od nas, ale jednocześnie prezentują niższy poziom sportowy niż Hiszpania, Rosja czy Iran, z którymi graliśmy w Moskwie. Myślę, że poziomem sportowym są to ekipy zbliżone do nas – mówi Weiss licząc, że doświadczenie zdobyte kilka miesięcy temu w rywalizacji z najlepszymi reprezentacjami na świecie na turnieju w Moskwie zaprocentuje w najbliższym czasie.Trener naszej reprezentacji ogłosił już kadrę czternastu zawodniczek na grudniowy turniej. W reprezentacji najwięcej zawodniczek jest z dwóch najlepszych klubów ekstraligi, AZS UAM Poznań i AZS UJ Kraków. – Na obecną chwilę to najsilniejsza kadra, jaką mogliśmy powołać. Zabraknie niestety z powodów rodzinnych Andżeliki Dąbek, choć zastąpi ją nie mniej utalentowana Dominika Dewicka. Występ dwóch zawodniczek stoi jeszcze pod dużym znakiem zapytania z powodu kontuzji, ale mamy nadzieję, że do turnieju się wyleczą i będą mogły pojechać z nami. Rywalizacja o czternastkę turniejową była i jest bardzo zacięta. Niestety liczba miejsc w kadrze jest ograniczona i naszym zdaniem powołana czternastka jest w tym momencie najlepsza – tłumaczy selekcjoner, dodając jednocześnie. – Bardzo bliskie powołania były między innymi Ilona Sotor, Marta Witoń, Katarzyna Moskała, Marta Kosiorek, czy też Weronika Hossa.
Jedną z dwóch dziewczyn, której występ z powodu kontuzji w Ostrawie jest mocno niepewny, jest Agata Sobkowicz (ROW Rybnik). Jest to druga najskuteczniejsza zawodniczka w historii naszej reprezentacji. – Agata to na pewno jedna z najlepszych futsalistek w Polsce, jeszcze nie prezentuje tego co 2-3 lata temu, bo miała ponad roczną przerwę od futsalu. Bardzo jednak na nią liczymy. Teraz jednak jej występ stoi pod znakiem zapytania – martwi się nasz selekcjoner.
Naszej reprezentacji nie pomoże natomiast Kamila Kmiecik. Na co dzień występuje na dużych boiskach w Niemczech, ale przez wielu uznawana jest za jedną z lepszych polskich futsalistek. – Jestem z Kamilą w stałym kontakcie i na pewno w najbliższym czasie będziemy chcieli ją powołać. Kamila swego czasu była najlepszą futsalistką Polski, ostoją poprzedniej reprezentacji, ale od dawna już nie gra w futsal i tu jest niestety problem – tłumaczy Weiss, który cały czas przygląda się potencjalnym kadrowiczkom. – Sezon ligowy jest długi i zapewne jeszcze parę nowych twarzy uda się wyłowić do kadry. Selekcja trwa cały czas i przed nikim nie zamykamy drogi. Obserwujemy również bacznie rozgrywki I ligi.
Polki w Ostrawie zagrają ze Słowacją (piątek 9 grudnia, godz. 14:00), Czechami (niedziela 11 grudnia, godz. 14:00) i – tu największe zaskoczenie – Morawami (sobota 10 grudnia, godz. 10:00). Nie będzie tradycyjnej w tym turnieju ekipy Węgier. – Ale my patrzymy tylko na siebie. Jedziemy po to, by turniej wygrać. Zresztą podchodzimy tak do każdego turnieju czy też meczu. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i zebrać cenne doświadczenie – mówi nasz selekcjoner.
Tadeusz Danisz