Aktualności
[NA PARKIECIE] Historyczny sukces Polek!
W rywalizacji kobiet Polki nie uchodziły jednak bynajmniej za faworytki. Turniej odbywał się w Ostrawie i najwięcej szans dawano gospodyniom. – Reprezentacja Czech jest bardzo doświadczona na arenie międzynarodowej, istnieje już od wielu lat i bardzo często gra mecze oraz turnieje międzynarodowe – mówi trener naszej reprezentacji Wojciech Weiss.
Słowa te potwierdziły się w pierwszych spotkaniach. Na „dzień dobry” Polki zremisowały ze Słowaczkami 1:1, dzień później w identycznych rozmiarach punktami podzieliły się z reprezentacją Moraw (zastępstwo za Węgierki). – Te dwa mecze wyglądały bardzo podobnie. My prowadziliśmy grę, mieliśmy dużą przewagę i mnóstwo sytuacji strzeleckich, ale brakowało skuteczności – relacjonuje Wojciech Weiss.
– Chociaż nie graliśmy jeszcze w tych spotkaniach tak, jak potrafimy i tak, jak oczekujemy tego od dziewczyn. Brakowało trochę zgrania, ruchu i chyba był też obecny lekki strach – dodaje trener.
Przed ostatnim spotkaniem sytuacja była potwornie zagmatwana. Największe szanse na zwycięstwo miały gospodynie, ale również Polki i Słowaczki nie były bez szans. Biało-czerwone musiały jednak wygrać różnicą dwóch bramek. Zwyciężyły 5:2! – Mecz ten pokazał jaki ogromny potencjał ma ten zespół i mimo tego, że przegrywaliśmy 0:1, dziewczyny pokazały ogromny charakter i świetny futsal – opisuje Weiss.
Skuteczna gra biało-czerwonych dała im zwycięstwo w całym turnieju z pięcioma punktami na koncie. Siedem bramek zdobytych i tylko cztery stracone. – Cel został osiągnięty, ale wiemy doskonale, że dwa pierwsze mecze, mimo że nie zostały przegrane, to nie należały do najlepszych w naszym wykonaniu. Wiemy nad czym mamy pracować i co musimy poprawić – mówi Weiss, który do rodzinnego Poznania wrócił w radosnym nastroju.
– Cały turniej należy zapisać na ogromny plus, kolejne doświadczenie bardzo cenne dla nas i dziewczyn, zgranie, świetna integracja zespołu i budowanie jeszcze lepszej atmosfery – podsumowuje trener, dla którego było to osiągnięcie historyczne. Biało-czerwone zanotowały bowiem pierwsze zwycięstwo pod jego wodzą.
W rywalizacji młodzieżowców Polska ustąpiła miejsca Czechom. – Znamy się wszyscy trochę z letniego turnieju do lat 18. Wtedy graliśmy z tymi samymi rywalami i wygraliśmy. Więc teraz też jesteśmy w gronie faworytów – mówił przed turniejem trener naszej reprezentacji Łukasz Żebrowski. Polacy rozpoczęli bardzo dobrze. Wygrali ze Słowacją 4:1, by później zremisować z Węgrami 4:4 i na koniec ulec gospodarzom 3:4. Biało-czerwoni przed ostatnim meczem mieli realne szanse na końcowy triumf, ale ostatecznie Czesi wygrali cały turniej z kompletem punktów.
Tadeusz Danisz