Aktualności
[FUTSAL] Po podwójny triumf do stolicy Węgier
Po meczach seniorów z Gruzją teraz przychodzi czas na pozostałe futsalowe reprezentacje. Zarówno kadra U-19, jak i reprezentacja kobiet w nadchodzący weekend będą brały udział w Turnieju Państw Wyszehradzkich w Budapeszcie. – Chcemy ten turniej wygrać – mówią zgodnie selekcjonerzy obu ekip.
Obie drużyny do turnieju przystępują w zgoła odmiennych nastrojach. Podopieczne Wojciecha Weissa przede wszystkim chcą się zrehabilitować za dwie niedawne porażki z reprezentacją Finlandii. Biało-czerwone były faworytkami tych potyczek, ale najpierw przegrały 1:2, a następnie 2:3. – Każda porażka siedzi w głowie, nie inaczej jest teraz. Jesteśmy już jednak ze sztabem po analizach i doskonale wiemy co musimy poprawić. Wiedzieliśmy jednak, że Finlandia będzie bardzo trudnym rywalem, a po drugie zdawaliśmy sobie sprawę w jakim momencie są nasze dziewczyny, a w jakim Finki... Większość naszych zawodniczek przed tymi meczami styczność z futsalem i parkietem miała ostatnio pół roku wcześniej. Ponad połowa dziewczyn jeszcze nie zagrała meczu futsalowego i jeszcze na trzy dni przed spotkaniem z Finlandią grały mecze ligowe na trawie. Mieliśmy cztery treningi przed pierwszym meczem, z czego większość musieliśmy poświęcić na przestawienie i oswojenie się z futsalem. Finki to tego dwumeczu przygotowywały się już od dłuższego czasu i były w pełni sezonu – mówi trener Wojciech Weiss, który w porównaniu do listopadowych meczów w kadrze nie dokonał większych zmian.
Obecnie w reprezentacji brakuje czterech zawodniczek, które grały z Finlandią. Tyle, że na tamten dwumecz trenerzy mogli powołać szesnaście dziewczyn. – Kontuzja wyeliminowała etatową kadrowiczkę Magdę Knysak, brakuje również debiutantki z meczów z Finlandią Anety Szymanowskiej i młodziutkiej Ady Sobolewskiej, którą chcemy spokojnie wprowadzać do kadry. Jest również zmiana w bramce, za Andżelikę Dąbek jest Karolina Klabis. Akurat pozycja bramkarza jest bardzo mocno obsadzona i na obecną chwilę mamy trzy równorzędne zawodniczki. Jest za to jedna nowa twarz, debiutantka, również bardzo młoda zawodniczka AZS UW, Katarzyna Włodarczyk. Zresztą naszym celem jest spokojne i stopniowe wprowadzanie do kadry młodych i zdolnych futsalistek. Zabieramy 14 najlepszych zawodniczek w Polsce na ten moment – dodaje trener naszej kadry.
Polki od środy przebywają na zgrupowaniu w Bielsku-Białej. – W czwartek wyruszamy do Budapesztu. Przed pierwszym meczem będziemy mieli możliwość przeprowadzenia dwóch, może trzech treningów – precyzuje trener, który bez względu na okoliczności stawia sobie ambitne cele. – Bardzo chcemy obronić tytuł zdobyty przed rokiem w czeskiej Ostrawie, jednak równie ważne dla nas jest kolejne spotkanie z reprezentantkami, zgrywanie się i dalsza praca nad poprawą gry oraz możliwość zbierania cennego doświadczenia przed mamy nadzieję zbliżającymi się eliminacjami do Mistrzostw Europy – dodaje. Drużyna prowadzona przez trenera Weissa w weekend zagra z Czeszkami i Słowaczkami. – Te reprezentacje są mniej więcej na naszym poziomie. Kobiecy futsal przede wszystkim w Czechach rozwija się bardzo szybko i z roku na rok jest to zdecydowanie silniejsza drużyna. Myślę, że mocniejszy zespół mają Czeszki, które są zdecydowanie najbardziej doświadczonym futsalowo zespołem w całej stawce TPW, ale wszystko zweryfikuje boisko – przybliża rywalki selekcjoner. Mimo że turniej rozgrywany jest na Węgrzech swojej reprezentacji nie wystawiają... gospodynie.
Podobny schemat przygotowań do turnieju mają nasi młodzieżowcy. Dla wielu z nich będzie to niejako wyprawa sentymentalna i pożegnalna, gdyż wraz z nowym rokiem kilku czołowych zawodników z rocznika 1998 „przeskakuje” szczebel wyżej. – Dla niektórych będzie to swoiste pożegnanie z kadrą. Chcemy to w jakiś fajny sposób na parkiecie uczcić. Zawsze byli do naszej dyspozycji, będą na pewno bardzo pozytywnie wspominani, a przy tym osiągali dobre wyniki. Chcemy teraz godnie ich pożegnać – mówi trener Łukasz Żebrowski, który powołał na TPW identyczną kadrę co na niedawne zgrupowanie w Bielsku-Białej. Są w niej również zawodnicy, którzy w najbliższych miesiącach mają stanowić o sile zespołu U-19. – Jedni odchodzą, ale kolejni już czekają na swoją szansę. Trzon już jest. Filip Biernat, zawodnicy z Rekordu Bielsko-Biała, z Bochni, gracze próbowani nawet już w rozgrywkach seniorów. Niektórzy w tej kadrze są, nowi pukają do niej – dodaje selekcjoner.
Młodzieżowcy rozpoczną zmagania w piątek meczem ze Słowacją, dzień później zagrają z Czechami, by na koniec zmierzyć się z gospodarzami turnieju. – Chcemy powalczyć o zwycięstwo – dodaje trener naszej młodzieży, któremu wtóruje opiekun naszych dziewczyn.