Przypomnijmy, że Empoli pokonało Torino skromnie, 1:0, po bramce Massimo Maccarone w 56. minucie spotkania. W podsumowaniu meczu La Gazzetta wyróżniła trzech graczy zwycięskiej ekipy, w tym przede wszystkim Łukasza Skorupskiego, którego występ określiła jako „niemal doskonały”. Polski bramkarz zasłużył na notę 7, żaden gracz Empoli nie został oceniony wyżej. „Wybił się ponad poziom pozostałych” – piszą Włosi, precyzując za chwilę: „Polak przez cały mecz ani razu nie postawił źle stopy i to głównie on sprawił, że jego zespół wyjeżdżał z Turynu z wygraną. Zaprezentował sześć kluczowych interwencji, z których za najważniejszą uznać należy jego znakomitą reakcję z 80 minuty, gdy odbił na rzut rożny strzał po rykoszecie od swojego obrońcy”.

Piotrowi Zielińskiemu, który również spędził wczoraj na boisku pełne 90 minut, włoscy dziennikarze przyznali nieco niższą notę – 6. „To był kolejny bardzo solidny występ młodego Polaka. Wyglądał na kogoś, kto w każdym momencie może zagrozić rywalom. Pokazał serię dobrych akcji, gdy potrafił powstrzymać przeciwnika i napędzić atak swej drużyny” – podkreśliła La Gazzeta. Również na 6 został przez nią oceniony Kamil Glik, który w trakcie wczorajszego meczu, zdaniem Włochów, „zapewniał spokój w sercu defensywy Torino”. Co więcej, popełnił niewiele błędów i „nie zasłużył na to, by kończyć mecz po stronie przegranych”.

Po triumfie w Turynie zespół Skorupskiego i Zielińskiego wspiął się już na 7. pozycję w Serie A. Drużyna Glika zajmuje dziś miejsce 14., ale ma też jeden zaległy mecz do rozegrania.