Aktualności

Wielki wieczór w Turynie. Zwycięskie „Juve” z awansem do ćwierćfinału

Reprezentacja12.03.2019 
Wojciech Szczęsny po pierwszym meczu z Atletico, który nie poszedł po jego myśli powiedział: „Uśmiechnę się za dwa tygodnie”. Tak też się stało, bo Juventus z bramkarzem reprezentacji Polski zasłużenie zameldował się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Fenomenalne zawody rozegrał Cristiano Ronaldo, który zanotował hat-tricka i pozbawił złudzeń piłkarzy Atletico. Przez całe spotkanie niemalże bezrobotny był polski golkiper.

Juventus niezwykle zmobilizowany przystąpił do spotkania rewanżowego w Turynie z Atletico. Już od pierwszych minut w grze „Juve” było widoczne jak bardzo szybko chcą wyjść na prowadzenie. A jeśli w składzie ma się takiego piłkarza jak Cristiano Ronaldo i przy tak agresywnej grze gospodarzy, tylko kwestią czasu było, gdy piłkarze „Starej Damy” strzelą pierwszego gola.

Cristiano Ronaldo we wtorkowy wieczór rozgrywał fenomenalne zawody, a obrona Atletico była przy nim bezradna. Pierwsze trafienie portugalski snajper zanotował w 27. minucie. Po dośrodkowaniu Federico Bernardeschiego i uderzeniu głową Ronaldo, golkiper gości pierwszy raz skapitulował. Z jednobramkowym prowadzeniem zeszli do szatni zawodnicy Juventusu, ale po przerwie ich gra nie zmieniła się. Zmotywowani i zdyscyplinowani gospodarze szukali podwyższenia. W pole karne dogrywał Joao Cancelo, a ponownie głową trafiał Cristiano Ronaldo. O przyznaniu bramki musiała zadecydować technologia goal-line.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Nights like these 😎 Quarter finals here we come! 💪⚪️⚫️ #finoallafine #UCL #JuveAtleti #Team

Post udostępniony przez Wojciech Szczesny (@wojciech.szczesny1)

Rozpaczliwie broniący się piłkarze Atletico Madryt nie byli nawet w stanie wyjść z własnej połowy. Juventus osiągał miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki, wymianie podań i kreowaniu akcji. Piłkarzom Diego Simeone nie udało się dociągnąć rezultatu do dogrywki, bo po przewinieniu na Federico Bernardeschiemu Juventus otrzymał rzut karny. Do jego wykonania oczywiście poszedł Ronaldo, który ze stoickim spokojem wpakował piłkę do siatki i ustalił wynik meczu na 3:0. Juventus w fenomenalnym stylu odwrócił losy z pierwszego spotkania i jak najbardziej zasłużenie awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności