Aktualności
Wielki wieczór w Turynie. Zwycięskie „Juve” z awansem do ćwierćfinału
Juventus niezwykle zmobilizowany przystąpił do spotkania rewanżowego w Turynie z Atletico. Już od pierwszych minut w grze „Juve” było widoczne jak bardzo szybko chcą wyjść na prowadzenie. A jeśli w składzie ma się takiego piłkarza jak Cristiano Ronaldo i przy tak agresywnej grze gospodarzy, tylko kwestią czasu było, gdy piłkarze „Starej Damy” strzelą pierwszego gola.
E' FINITA! AMICI, E' FINITA!
— JuventusFC (@juventusfc) 12 marca 2019
La Juve ha completato la rimonta con una partita STRAORDINARIA! Tripletta di @Cristiano, grandissima prova di squadra e siamo ai quarti!
💪❤️😃⚪️⚫️
COMEBACK... COMPLETE!#JuveAtleti
3️⃣- 0️⃣#UCL pic.twitter.com/9zSi6GUdpC
Cristiano Ronaldo we wtorkowy wieczór rozgrywał fenomenalne zawody, a obrona Atletico była przy nim bezradna. Pierwsze trafienie portugalski snajper zanotował w 27. minucie. Po dośrodkowaniu Federico Bernardeschiego i uderzeniu głową Ronaldo, golkiper gości pierwszy raz skapitulował. Z jednobramkowym prowadzeniem zeszli do szatni zawodnicy Juventusu, ale po przerwie ich gra nie zmieniła się. Zmotywowani i zdyscyplinowani gospodarze szukali podwyższenia. W pole karne dogrywał Joao Cancelo, a ponownie głową trafiał Cristiano Ronaldo. O przyznaniu bramki musiała zadecydować technologia goal-line.
Wyświetl ten post na Instagramie.Nights like these 😎 Quarter finals here we come! 💪⚪️⚫️ #finoallafine #UCL #JuveAtleti #Team
Rozpaczliwie broniący się piłkarze Atletico Madryt nie byli nawet w stanie wyjść z własnej połowy. Juventus osiągał miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki, wymianie podań i kreowaniu akcji. Piłkarzom Diego Simeone nie udało się dociągnąć rezultatu do dogrywki, bo po przewinieniu na Federico Bernardeschiemu Juventus otrzymał rzut karny. Do jego wykonania oczywiście poszedł Ronaldo, który ze stoickim spokojem wpakował piłkę do siatki i ustalił wynik meczu na 3:0. Juventus w fenomenalnym stylu odwrócił losy z pierwszego spotkania i jak najbardziej zasłużenie awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.