Aktualności
[WIDEO] Sampdoria gromi w Serie A! Polacy bohaterami!
Sampdoria była zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania 9. kolejki Serie A. Crotone w trzech poprzednich meczach wyjazdowych nie zdołało wywalczyć kompletu punktów – poniosło dwie porażki, w tym bardzo dotkliwą z Atalantą (1:5), i zremisowało z outsiderem ze Spal. Bilans bramkowy również nie zachwycał – wynosił on 6 strzelonych goli i 14 straconych. Nic więc dziwnego, że drużyna ze Stadio Ezio Scida plasowała się w dolnej części tabeli, zachowując minimalną przewagę nad strefą spadkową.
Podopieczni Marco Giampaolo, marzący o grze w europejskich pucharach, wiedzieli jednak, że nie mogą zlekceważyć rywala i muszą panować na boisku od pierwszej, aż do ostatniej minuty. Wtedy wygrają i zdobędą kolejne cenne trzy punkty. I tak rzeczywiście było. Ale po kolei.
W pierwszej połowie Sampdoria miała ponad 70 procent posiadania piłki i tylko ona oddawała celne strzały. Panowanie zespołu Marco Giampaolo było niezaprzeczalne! Już 180 sekund po pierwszym gwizdku do bramki Crotone po uderzeniu głową trafił Gianmarco Ferrari. W 12. minucie na tablicy wyników widniało już 2:0. Celnie rzut karny wykonał Fabio Quagliarella. Pod koniec pierwszej połowy Gianluca Caprari wykorzystał zaś bardzo dobre podanie Duvana Zapaty i jasne stało się, że „Sampie” w tym starciu nie grozi już nic złego.
Bardzo aktywny w barwach gospodarzy od samego początku był jedyny Polak w podstawowym składzie – Karol Linetty. Były zawodnik Lecha Poznań w ostatniej kolejce Serie A strzelił pięknego gola w boju z Atalantą Bergamo. Teraz znowu otrzymał szansę i świetnie ją wykorzystał. Dobrze rozgrywał piłkę i asekurował kolegów, zaliczył kilka ważnych odbiorów, wykonywał nawet rzuty rożne. W 71. minucie Linetty wykończył zaś piękną akcję całego zespołu i strzelił drugiego gola w tym sezonie ligi włoskiej. Akcje pomocnika reprezentacji Polski na pewno rosną i teraz regularnie powinniśmy go oglądać w podstawowym składzie Sampdorii
.
GOOOOOOOL! 🔥😎⚽
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 21 października 2017
71' Kaaaaarol Linetty w gazie! 💪🇵🇱#SampCrotone 4:0#WłoskaRobota pic.twitter.com/tZT5duWe96
W 75. minucie na boisku pojawił się Dawid Kownacki, który cały czas czeka na swoją poważną szansę w Serie A. W Debiucie w Pucharze Włoch zdobył bramkę, dobrą dyspozycję potwierdził również we wrześniowych i październikowych meczach reprezentacji Polski U-21 w eliminacjach mistrzostw Europy U-19, gdzie aż czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców, pokonywał golkiperów Gruzji i Finlandii. W Serie A „Kownaś” zadebiutował przed trzema tygodniami z Udinese, zagrał przez 17 minut. 180 sekund na boisku zaliczył również w ostatniej kolejce włoskiej ekstraklasy. Dla byłego zawodnika Lecha Poznań wciąż jednak było mało i zapowiadał, że chce grać więcej. W sobotę otrzymał kolejną szanse i wykorzystał ją znakomicie. Chwilę po wejściu na boisko skorzystał ze złego wybicia Alexa Cordaza, przejął piłkę, świetnie poradził sobie w polu karnym z obrońcą i posłał futbolówkę do siatki między nogami bramkarza Crotone. Był to pierwszy gol „Kownasia” w Serie A. Polak ustalił wynik spotkania na 5:0.
Sampdoria's on FIRE! 🔥⚽
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 21 października 2017
Wszedł z ławki i minutę później strzela gola - dzieje się! ✊🇵🇱#SampCrotone 5:0#WłoskaRobota pic.twitter.com/gqVQKVftr1
Dawid Kownacki na treningu kadry U-21 w poprzeczkę...
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 18 października 2017
➡️ z lewej nogi ✅
➡️ z krzyżaka ✅
➡️ z prawej nogi ✅
Nieźle @dkownacki24 ! 😎👏 pic.twitter.com/XTZE9zO83z
Całe spotkanie na ławce rezerwowych Sampdorii spędził tym razem Bartosz Bereszyński, który we wcześniejszych spotkaniach drużyny z Genui regularnie grał w pierwszym składzie i nie zawodził. Tym razem jednak odpoczywał.
Sampdoria Genua – FC Crotone 5:0 (3:0)
Bramki: Gianmarco Ferrari 3, Fabio Quagliarella 12 (k), Gianluca Caprari 39, Karol Linetty 71, Dawid Kownacki 76
Sampdoria: Christian Puggioni – Jacopo Sala, Matias Silvestre, Gian Marco Ferrari, Ivan Strinić (68. Nicola Murru) – Dennis Praet, Lucas Torreira, Karol Linetty – Gianluca Caprari (75. Dawid Kownacki) – Fabio Quagliarella (56. Gaston Ramirez), Duvan Zapata
Crotone: Alex Cordaz – Mario Sampirisi, Arlind Ajeti (46. Stefan Simic), Federico Ceccherini, Daniel Pavlović – Marcus Rohden, Mariano Izco (60. Marcello Trotta), Rolando Mandragora, Adrian Stoian – Ante Budimir, Andrea Nalini (77. Giovanni Crociata)
Żółte kartki: Torreira (Sampdoria) oraz Budimir, Mandragora (Crotone).