Aktualności
[WIDEO] Krok od półfinału EURO. Retransmisja meczu Polska – Portugalia (2016) od godz. 20:50
Na takie chwile kibice reprezentacji Polski czekali przez wiele lat. Nasz zespół narodowy po mistrzostwach świata w 1986 roku nie awansował na wielką imprezę aż do 2002 roku. Od tego czasu brał udział w mundialu jeszcze raz (2006), a w mistrzostwach Europy dwukrotnie (2008, 2012), ale wszystkie próby kończyły się srogim rozczarowaniem – biało-czerwoni zawsze kończyli rywalizację na fazie grupowej.
Droga do mistrzostw Europy w 2016 roku ponownie natchnęła fanów polskiego futbolu optymizmem. Zespół prowadzony przez Adama Nawałkę w kwalifikacjach potrafił pokonać choćby aktualnych mistrzów świata, Niemców. Los skojarzył biało-czerwonych z zachodnimi sąsiadami także w turnieju finałowym francuskich mistrzostw, a oprócz nich w grupie znaleźli się również Irlandia Północna oraz Ukraina.
Biało-czerwoni mistrzostwa rozpoczęli od zwycięstwa nad Wyspiarzami. Bramkę na wagę trzech punktów i udanego startu w turnieju zdobył Arkadiusz Milik. W starciu z Niemcami padł bezbramkowy remis, a na zakończenie fazy grupowej Polacy pokonali Ukrainę po trafieniu Jakuba Błaszczykowskiego i zapewnili sobie awans do 1/8 finału.
W tej fazie rywalizacji przyszedł czas na pełen dramaturgii mecz ze Szwajcarią. Prowadzenie biało-czerwonym dał Błaszczykowski, ale na kilka minut przed końcem do wyrównania kapitalnym strzałem doprowadził Xherdan Shaqiri. W dogrywce niesamowitymi interwencjami popisywał się Łukasz Fabiański, a o wszystkim zadecydowała seria rzutów karnych. W niej Polacy byli bezbłędni, a po stronie Szwajcarów pomylił się Granit Xhaka. Dzięki temu drużyna Adama Nawałki zameldowała się w ćwierćfinale mistrzostw Europy!
A tam czekała już reprezentacja Portugalii, która wcześniej nie zachwycała. W fazie grupowej nie potrafiła wygrać choćby jednego meczu, a w 1/8 finału z Chorwacją wygrała dopiero po dogrywce. Nadzieje polskich kibiców były więc ogromne – stawką był przecież awans do strefy medalowej mistrzostw Europy! Taka sztuka po raz ostatni na wielkim turnieju udała się Polakom w 1982 roku, gdy dotarli do półfinału mistrzostw świata.
Już niespełna dwie minuty po pierwszym gwizdku cały kraj ogarnęła euforia. Kamil Grosicki zagrał piłkę z lewej strony do Roberta Lewandowskiego, a ten pewnym strzałem umieścił ją w siatce. Dla „Lewego” było to pierwsze trafienie w całym turnieju, a biało-czerwoni zbliżyli się znacznie do półfinału mistrzostw Europy.
Niestety, jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Renato Sanches, który pięknym strzałem pokonał Łukasza Fabiańskiego. Regulaminowy czas gry, a także pół godziny dogrywki nie przyniosły już więcej bramek. Po raz kolejny o wszystkim musiały decydować rzuty karne…
W nich tym razem lepsi okazali się Portugalczycy. Polacy popełnili tylko jeden błąd – swojej próby nie wykorzystał Jakub Błaszczykowski – ale zaważył on na losach ćwierćfinału. Po meczu wszystkim kibicom utkwił w pamięci obraz płaczącego Łukasza Fabiańskiego, który miał pretensje do samego siebie o to, że nie zdołał wybronić choćby jednej „jedenastki”. Mimo porażki, po powrocie do kraju drużyna Adama Nawałki witana była jak najwięksi zwycięzcy. Zespół, który jako pierwszy od wielu lat skradł serca wszystkich fanów polskiego futbolu.
Właśnie to spotkanie, które tak mocno zapadło wszystkim w pamięć, przypominamy w retransmisji na Łączy Nas Piłka. Po więcej treści serdecznie zapraszamy na stronę Biblioteki Piłkarstwa Polskiego. Znajdziecie tam kompleksowe dane z meczu Polska – Portugalia, jak składy, statystyki, galerie zdjęć, postaci meczu czy historyczne okładki gazet, Wystarczy kliknąć >>>TUTAJ<<<.
Zachęcamy do codziennego odwiedzania strony internetowej i mediów społecznościowych Łączy Nas Piłka, gdyż przez kolejne dni codziennie będziemy retransmitować historyczne mecze biało-czerwonych.