Joachim Löw i Stanisław Czerczesow – dwie trenerskie gwiazdy dzisiejszych czasów, na które przed laty w Austrii niemal równolegle trafili selekcjoner Jerzy Brzęczek oraz członek sztabu naszej reprezentacji Radosław Gilewicz. Dodajmy, że oni dwaj również – swego czasu – uchodzili za niekwestionowane gwiazdy austriackiej Bundesligi, której prestiż był wówczas, jak twierdzi wielu, dużo wyższy niż obecnie. Posłuchajcie anegdot i wspomnień z tamtych czasów.