Jest kilka miejsc, które w historii polskiego futbolu są wyjątkowe. Do czołówki zdecydowanie należy Stadion Śląski w Chorzowie, który przez kilkadziesiąt lat dla reprezentacji Polski był areną wyjątkowych i wybitnych meczów. Biało-czerwoni na tym stadionie wygrali między innymi z ZSRR, Anglią, Włochami, porażki ponosili także Holendrzy. To właśnie „Kocioł Czarownic” będzie zatem miejscem, do którego nasze wspomnienia wracają podczas piątkowych retransmisji na kanale Łączy Nas Piłka.

Mająca w składzie reprezentacja Polski m.in. Zbigniewa Bońka, Grzegorza Latę, Adama Nawałkę, Antoniego Szymanowskiego, Władysława Żmudę, ponownie zatrzymała silnego rywala. Wrzawa Stadionu Śląskiego rozniosła się już w pierwszej połowie. Nie dał odebrać sobie piłki Zbigniew Boniek, przedryblował rywali w polu karnym i dał naszej drużynie prowadzenie. W drugiej połowie po strzale Grzegorza Laty i odbiciu się piłki od ręki Ruuda Krola arbiter podyktował rzut karny. Wszyscy na stadionie wstali z miejsc.

Do egzekwowania „jedenastki” podszedł Włodzimierz Mauzr, który po zmianie stron na murawie zastąpił Stanisława Terleckiego. Zawodnik Zagłębia Sosnowiec z wielkim spokojem pokonał Pieta Schrijversa i ustalił rezultat. –  Wspaniały gol! Cóż za opanowanie, proszę państwa! Do końca wytrzymał bramkarza (...). Zwód, tak jest, i kiedy bramkarz klapnął na ziemię, padł na ziemię, Włodzimierz Mazur dopiero ponad nim, flegmatycznie tę piłkę skierował do bramki – relacjonował spotkanie ze Stadionu Śląskiego legendarny komentator Jan Ciszewski. Holendrzy zatem znowu musieli uznać wyższość reprezentacji Polski i do domu wrócili z porażką.

Co pisała po tym historycznym meczu polska prasa? Jak prezentowały się statystyki? Po te informacje, a także wiele innych wiadomości serdecznie zapraszamy do Biblioteki Piłkarstwa Polskiego PZPN. O meczu Polska – Holandia z 2 maja 1979 roku więcej wyjątkowych materiałów można znaleźć TUTAJ. Łączy Nas Piłka natomiast kontynuuje swój cykl i nadal będzie retransmitować mecze reprezentacji Polski. Zachęcamy do odwiedzania naszej strony i mediów społecznościowych!

Fot. PAP