<sub>– Przede wszystkim najlepszym sposobem walki z Lewandowskim jest… samemu posiadać piłkę. Do tego trzeba być sprytnym, bo w polu karnym jest niesamowity, z racji swojej techniki, wykończenia akcji, poruszania się. Dlatego potrzebujemy doświadczenia Mertesackera i Kościelnego. To będzie jeden z najważniejszych aspektów tego meczu – uważa Arsene Wenger.

Nic dziwnego, że uwaga Francuza skupia się głównie na kapitanie reprezentacji Polski, ponieważ w ostatnich tygodniach forma Roberta eksplodowała. W dodatku „Lewy” już raz znalazł sposób na rozmontowanie obrony Arsenalu. Dwa lata temu, kiedy grał jeszcze w Borussii Dortmund, strzelił zwycięskiego gola w 82. minucie meczu z „Kanonierami” w Lidze Mistrzów na Emirates Stadium (2:1).



W tej edycji Champions League Lewandowski już także udowodnił, jaki jest groźny. W meczu ostatniej kolejki strzelił trzy gole Dinamo Zagrzeb, a Bayern wygrał aż 5:0. Monachijczycy z kompletem dwóch zwycięstw prowadzą w tabeli grupy F. Arsenal jest zaś na ostatnim miejscu z zerowym dorobkiem punktowym. Podopieczni Wengera najpierw przegrali 1:2 z Dinamem Zagrzeb, a następnie 2:3 z Olympiakosem Pireus.



– Mam nadzieję, że wywalczymy trzy punkty. Z trzema zwycięstwami będziemy blisko awansu do drugiej rundy. Arsenal miałby problem, ale to nie nasze zmartwienie. Jesteśmy Bayern Monachium i myślimy o sobie – powiedział Robert Lewandowski w rozmowie z Goal.com.

<<<Robert Lewandowski: Cały czas chcę się doskonalić, nawet jeśli czuję, że robię coś perfekcyjnie>>>

<<<Lewandowski nominowany do Złotej Piłki FIFA! Czas na kosmiczne starcie>>></sub>