Siedem towarzyskich spotkań miał Adam Nawałka, żeby zbudować drużynę, która miała walczyć w eliminacjach mistrzostw Europy. A biało-czerwoni trafili na trudnych przeciwników, bo w meczach o punkty los ponownie skojarzył ich z Niemcami, trafiliśmy także na Wyspiarzy – Irlandię i Szkocję, Gruzję oraz Gibraltar. Po przełomowym meczu z Niemcami w Warszawie narodziła się drużyna, która dała sygnał, że będzie liczyć się w walce o miejsca premiowanymi awansem na EURO 2016. W październiku 2015 roku Polacy byli już na ostatniej prostej, by przypieczętować udział w trzecim EURO w historii.

Wszyscy pamiętają okoliczności pierwszego meczu Polaków w październiku. Polacy najpierw wygrywali ze Szkotami w Glasgow, później rywale odrobili straty i byli bliscy zwycięstwa. Prawdziwa dramaturgia nadeszła w doliczonym czasie gry, kiedy Robert Lewandowski wepchnął piłkę do siatki i doprowadził do wyrównania. Remis oznaczał, że Szkoci mogli już zapomnieć o wyjeździe na mistrzostwa Europy. Polacy mieli ostatni mecz do rozegrania z Irlandią u siebie. Awans biało-czerwonym dałoby przede wszystkim zwycięstwo i remis 1:1. Przy wyższym remisie awans mieliby zagwarantowany już Irlandczycy.

Rollercoaster emocji musieli przeżywać kibice oglądający spotkanie na PGE Narodowym z Irlandią. Euforia na stadionie wybuchła, gdy po rzucie rożnym Grzegorz Krychowiak pięknym uderzeniem pokonał Darrena Randolpha. Radość fanów biało-czerwonych została ostudzona po kilku minutach. W polu karnym przepisy przekroczył Michał Pazdan i sędzia wskazał na jedenasty metr. Jedenastkę skutecznie wyegzekwował Jonathan Walters i walka zaczęła się na nowo. Przed zejściem do szatni gospodarze zdobyli drugą bramkę, a na listę strzelców wpisał się niezawodny Robert Lewandowski, który zanotował trzynaste trafienie w eliminacjach.

Po zmianie stron zacięta walka trwała nadal, ale Polacy realizowali swój plan i kontrolowali przebieg spotkania. W doliczonym czasie gry Irlandczycy musieli grać ze stratą jednego zawodnika, gdyż czerwoną kartką został ukarany John O’Shea. Biało-czerwoni dowieźli zwycięstwo do końcowego gwizdka i awansowali na mistrzostwa Europy we Francji. – Rywalizacja trwała od pierwszej do ostatniej minuty, ale nasz plan się powiódł. Za nami wymagające spotkanie. Było dużo męskiej walki i nikt nie odstawiał nogi. Cały czas staraliśmy się wywierać presję na przeciwniku, co pozwoliło nam zdobyć dwie bramki. Jesteśmy wszyscy bardzo zadowoleni i dumni. Moi piłkarze wykonali fantastyczną pracę. Awans to ich zasługa. Ciężko na to pracowali od samego początku. Ten zespół nie powiedział jeszcze ostatniego słowa – podsumował wygrane spotkanie z Irlandią trener Adam Nawałka.

Po więcej wiadomości o meczu Polaków z Irlandczykami w eliminacjach EURO 2016 zapraszamy do Biblioteki Piłkarstwa Polskiego PZPN. Znajdziecie tam składy, przebieg meczu, statystyki, galerie i wiele innych ekskluzywnych materiałów. Wystarczy kliknąć TUTAJ.