Aktualności
Trener Fabiańskiego: „Łukasz jest wśród najlepszych bramkarzy”
Jest najlepszym zawodnikiem swojego klubu w obecnym sezonie i jedną z większych nadziei Swansea City na utrzymanie w Premier League. – Dla mnie to jeden z sześciu najlepszych bramkarzy w lidze. Z całym szacunkiem do Swansea, ale gdyby nie grał tutaj, to na pewno byłby w większym klubie – mówi w wywiadzie dla BBC Tony Roberts, trener bramkarzy w drużynie z Walii.
Dla Swansea City finisz sezonu może być wyjątkowo nerwowy. Od czterech meczów drużyna Carlosa Carvalhala nie wygrała i choć ma nadal cztery punkty przewagi nad strefą spadkową, to czekają ją spotkania z Chelsea (sobota, godz. 18.30), Bournemouth na wyjeździe i z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie: Southampton i Stoke City.
Jednak nawet ostatni, przegrany 0:5 mecz z nowym mistrzem Anglii, Manchesterem City pokazał, jaką wartością dla drużyny jest Fabiański. Jego interwencje uchroniły zespół przed jeszcze wyższą, bardziej wstydliwą porażką. Reprezentant Polski obronił również rzut karny. Jeśli utrzyma poziom, to za kwiecień może otrzymać czwarte wyróżnienie dla najlepszego piłkarza Swansea w tym sezonie.
Jego rolę podkreślają słowa trenera bramkarzy Swansea, Tony’ego Robertsa. Anglik poznał Fabiańskiego jeszcze w Arsenalu i w zasadzie dołączył do walijskiego klubu z rekomendacji Polaka po roku, gdy poszukiwano szkoleniowca do tej roli. – W Arsenalu Łukasz raz grał, a raz nie, ale nie dostał takiego wsparcia, jak w Swansea, gdzie występuje co mecz, sezon w sezon – mówi Roberts w wywiadzie z BBC. – Jestem z nim od trzech lat, w tym czasie ma tych meczów sporo. To dla bramkarza najważniejsze i powtarzałem to każdemu golkiperowi z którym pracowałem. Potrzebujesz spotkań, by zdobyć doświadczenie, pokazać się w konkretnych sytuacjach.
>>> Zobacz cały wywiad z Tony'm Robertsem <<<
Roberts w rozmowie tłumaczy, że pomimo 33 lat Fabiański wciąż „jest jak na bramkarza dzieciakiem” i ma przed sobą lata kariery. – Jego zrozumienie, czytanie gry jest na najwyższym poziomie. Staje się lepszy w aspektach, które poprawiamy każdego dnia w treningach, bo takie jest nasze zadanie. Mentalnie wszedł na poziom, że wszystko dzieje się automatycznie, bramkarz wie wcześniej, co się stanie. Odpowiednio się ustawia, pewnie interweniuje, wyłapuje też dośrodkowania, jego gra nogami jest dobra. Ciągle się rozwija – mówi doświadczony szkoleniowiec.
🎵 We've got @LukaszFabianski in our goal... 🎶 pic.twitter.com/pkL1hBqnPh
— Swansea City AFC (@SwansOfficial) 12 kwietnia 2018
– Gra bramkarzy wynika z błędów. Im mniej się robi na boisku, tym lepszym się jest. Błąd może nie kosztować gola, ale jest złą decyzją. A my chcemy podejmować wyłącznie te dobre, najlepsi podejmują je stale. W tygodniu pokazujemy naszym bramkarzom różne rzeczy z meczów, pracujemy nad nimi, a Łukasz dostrzega te sytuacje na boisku i już się nie myli. Dzięki temu coraz lepiej podejmuje decyzje i utrzymuje się na najwyższym poziomie – dodaje.
Roberts umieszcza Fabiańskiego w czołowej szóstce bramkarzy Premier League. – Jestem subiektywny, ale powiem, że jest na pewno wśród najlepszych. W piłce chodzi teraz o statystyki, a on je ma: interwencji, dośrodkowań, rozegrania... jest w czołówce tych klasyfikacji. Z całym szacunkiem do Swansea, gdyby nie grał tutaj, to na pewno występowałby w lepszym klubie – mówi. Faktycznie: tylko Jack Butland (131) wykonał więcej interwencji od Polaka (120). Dodatkowo Fabiański jest w czołowej dziesiątce golkiperów w klasyfikacji wyłapanych dośrodkowań (8.), czystych kont (7.) i obronionych rzutów karnych (na pierwszym miejscu z czterema innymi bramkarzami).
Lukasz Fabianski, Kristoffer Nordfeldt, Erwin Mulder..Shot Stopping techniques,Footwork and co-ordination,... https://t.co/B7KaS868Ss
— Tony Roberts (@Keepersworld) 13 kwietnia 2018
O swojej współpracy z Robertsem Fabiański opowiada w wywiadzie w magazynie „Projekt Mundial”. – Momentem przełomowym był piąty sezon w Arsenalu, gdy w klubie pojawił się nowy fizjoterapeuta. Złapaliśmy naprawdę dobry kontakt, byłem w stanie się przed nim otworzyć, opowiedzieć mu swoją historię. Zaczęło się od tego, że miałem kontuzję i siłą rzeczy musiałem z nim współpracować. Z tego narodziła się przyjaźń, która trwa do dzisiaj. Wtedy wspólnie ułożyliśmy plan na co będziemy zwracać uwagę pod względem fizycznym, psychologicznym, bramkarskim. Wraz z trenerem golkiperów, który jest teraz w Swansea stworzyliśmy mały zespół. Fizjoterapeuta znał też psychologa z którym również współpracowałem – opowiadał reprezentant Polski.
>>> [PROJEKT MUNDIAL] Poznaj reprezentację Polski w wyjątkowym wydawnictwie <<<
– [Wobec bramkarzy] są zdecydowanie coraz większe wymagania. Nie chodzi o same interwencje, ale patrzy się na ustawienie w bramce, czytanie i rozumienie tego, co dzieje się nawet daleko od ciebie na boisku. Ogromny nacisk jest położony na wprowadzenie piłki. Nie mówię tego głośno, ale oglądając inne mecze zawsze patrzę pod kątem tego, jak dany bramkarz mógł się zachować inaczej, lepiej. Lubię analizować, nawet jeśli robię to dla siebie – mówił Fabiański, potwierdzając i spostrzeżenia swojego trenera, i sposób pracy w Swansea.
A opinię Robertsa o klasie Polaka w Premier League odzwierciedlają m.in. noty portalu WhoScored, które wylicza algorytm oparty na statystykach uzyskiwanych przez zawodników w trakcie meczów. Spośród regularnie występujących bramkarzy w lidze angielskiej tylko Nick Pope (7.00) ma wyższą średnią notę od Fabiańskiego (6.88). To poziom, który może dać Swansea utrzymanie.
Michał Zachodny