Aktualności

[TRANSFERY] Nowe wyzwania „Fabiana” i „Krychy”, wielka szansa Skorupskiego

Reprezentacja27.07.2018 
Łukasz Fabiański w West Ham United oraz Grzegorz Krychowiak w Łokomotiwie Moskwa – to dwa najgłośniejsze transfery biało-czerwonych w letnim okienku. „Fabian” trafił do klubu, którego ambicją nie jest tylko utrzymanie w Premier League, jak miało to miejsce w Swansea City, ale przede wszystkim walka o grę w europejskich pucharach. Świadczą o tym transfery „Młotów” i wydane wielkie pieniądze. Z kolei Grzegorz Krychowiak dostał ogromną szansę, żeby w końcu móc się odbudować i wrócić do dyspozycji, którą prezentował jeszcze dwa sezony temu w barwach Sevilli.

Niespodziewaną transferową ofensywę przeprowadza West Ham United. „Młoty” dokonały kilku interesujących zakupów, a w ubiegłym miesiącu oficjalnie ogłosiły, że ich szeregi zasili Łukasz Fabiański, który na London Stadium przeniósł się ze Swansea City. Polak opuścił Walię po czterech sezonach, zostawiając po sobie bardzo dobre wspomnienia. Reprezentant Polski był ulubieńcem kibiców, zawsze zaskarbiał sobie uznanie trenerów, z którymi miał możliwość współpracować. „Fabian” dostępu do bramki „Łabędzi” bronił w 150. spotkaniach i był jednym z najbardziej zapracowanych golkiperów w Premier League.



Teraz w nowym klubie Fabiańskiego nie ma komendy: „utrzymanie się w Premier League”. Wręcz przeciwnie – ma być walka o zapewnienie sobie miejsca w europejskich pucharach. Zbliżający się sezon ma być przełomowy dla West Ham United. „Młoty” kupiły kilku zawodników, którzy mają dać nową jakość, a co za tym idzie – miejsce w czołówce ligi angielskiej. Spokój w bramce ma dać Łukasz Fabiański, na środku defensywy ostoją będzie Issa Diop sprowadzony za potężne pieniądze z francuskiej Tuluzy. Na London Stadium przybył też Jack Wilshere z Arsenalu na zasadzie wolnego transferu. Odpowiedzialność zdobywania bramek będzie spoczywać na barkach Felipe Andersona – brazylijskiego napastnika, którego sprowadzono z Lazio Rzym.

Przed mistrzostwami świata, a także w trakcie mundialu w mediach spekulowano, że barwy klubowe ma zmienić trzeci bramkarz reprezentacji Polski, czyli Bartosz Białkowski. Golkipera łączono m.in. z Crystal Palace czy Burnley. – Było bardzo blisko, bo przedstawiciele Burnley naciskali na transfer, ale kluby nie potrafiły osiągnąć porozumienia. Z jednej strony marzę o tym, żeby pewnego dnia występować w Premier League, ale z drugiej nie mam czego żałować, bo jest mi dobrze w Ipswich Town – powiedział Białkowski w rozmowie ze sport.tv.pl.



Pewne jest już, że polski golkiper przynajmniej na ten sezon pozostanie w Ipswich. W ubiegłym tygodniu podpisał nową umowę, która wygasa z końcem czerwca 2021 roku. Będzie to piąty sezon Bartosza Białkowskiego w Ipswich Town. Barwy tego klubu reprezentuje od sezonu 2014/2015. Miniony sezon Polak miał bardzo intensywny, był jednym z najbardziej eksploatowanych zawodników. Warte uwagi jest też to, że w ciągu dwóch ostatnich lat w Championship rozegrał 89 spotkań i opuścił zaledwie trzy – dwukrotnie znalazł się poza kadrą meczową i raz usiadł na ławce rezerwowych. Nic dziwnego więc, że jest jedną z najważniejszych postaci w klubie, a z przedłużenia kontraktu cieszą się kibice, których Białkowski jest ulubieńcem. Szanują go także koledzy z drużyny – nieprzypadkowo został wybrany trzeci raz z rzędu najlepszym zawodnikiem Ipswich.

Golkiperem, który zmienił otoczenie, jest z kolei Łukasz Skorupski. Po dwóch rozegranych sezonach w FC Empoli Polak wrócił do AS Roma, ale musiał pogodzić się z rolą zawodnika rezerwowego i zmiennika Alissona. Zagrał zaledwie dwa oficjalne spotkania – jedno w Pucharze Włoch i w ostatniej kolejce Serie A. Pechowe było dla niego także zgrupowanie w Arłamowie, gdyż nabawił się kontuzji, która wyeliminowała go z wyjazdu na mistrzostwa świata. W trakcie mundialu Bologna FC poinformowała, że pozyskała Skorupskiego z AS Roma, a jego umowa z nowym klubem obowiązywać będzie do końca czerwca 2023 roku. Polak w końcu ma szansę regularnej gry w Serie A.



W lidze rosyjskiej w jednym zespole będziemy mogli oglądać dwóch Polaków. I to w drużynie mistrza kraju, bo do Łokomotiwu Moskwa Macieja Rybusa dołączył Grzegorz Krychowiak. Pomocnik reprezentacji Polski został wypożyczony z Paris Saint-Germain, a jego umowa potrwa do końca najbliższego sezonu. Ponadto w umowie zawarto zapis o prawie pierwokupu Krychowiaka. Choć sam „Krycha” zapowiadał, że ma zamiar wrócić do PSG z myślą o wywalczeniu sobie miejsca w podstawowym składzie. Tak się jednak nie stało. Nie udał się też z mistrzami Francji na obóz przygotowawczy. Później zaczęło się spekulować o tym, że jego usługami zainteresowany jest Łokomotiw, co zostało niedawno oficjalnie potwierdzone przez moskiewski klub.

Grzegorz Krychowiak ubiegły sezon również spędził na wypożyczeniu, w angielskim West Bromwich Albion. W jego barwach rozegrał łącznie 31 spotkań – w 27. meczach wystąpił w Premier League, trzykrotnie w Pucharze Anglii oraz raz w Pucharze Ligi Angielskiej. Nie zdołał ani razu wpisać się na listę strzelców, ale zanotował na swoim koncie trzy asysty. W nowym klubie jego najważniejszym zadaniem będzie, aby ponownie wskoczyć na poziom, jaki prezentował, gdy występował jeszcze w barwach Sevilli. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ .



Wciąż nie jest znana przyszłość Rafała Kurzawy. Najlepszemu asystentowi poprzedniego sezonu ekstraklasy wygasła umowa z Górnikiem Zabrze. Od początku miesiąca reprezentant Polski jest bez kontraktu i nadal poszukuje nowego klubu. Mówi się, że jego kierunkiem może być Ligue 1. Na polskiego gracza uwagę zwrócił prestiżowy francuski dziennik France Football, który przygotował zestawienie dziesięciu uczestników mundialu wartych sprowadzenia do ligi francuskiej. Wspomniano przede wszystkim o znakomitych statystykach Kurzawy – 41 meczów, 4 bramki i 22 asysty w ubiegłym sezonie. Poza tym France Football zauważa, że Kurzawa ma wszystko, żeby móc poradzić sobie w silnej lidze, jak chociażby w Ligue 1.



Dużo spekulowało się również o transferze Roberta Lewandowskiego, ale po wakacjach ma wrócić do Monachium i przygotowywać się z Bayernem do startu nowych rozgrywek.


Chęć zmiany klubu wyrażał także Kamil Grosicki, ale wciąż pozostaje w Hull City A.F.C. Znając jednak „Grosika”, najwięcej może dziać się w końcówce okienka transferowego. To jeszcze nie koniec emocji.

Jacek Janczewski

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności