Aktualności
Szczęsny przed meczem z Bologną: Muszę zdecydować, co jest najlepsze dla mojej kariery
W stolicy Włoch nie ustają spekulacje na temat tego, kto w przyszłym sezonie stanie w bramce AS Romy. Wojciech Szczęsny w miniony weekend przyznał, że o swoich własnych zamiarach poinformował już zarówno rzymski klub, jak i Arsenal. – Ale wciąż nie wiem, co mnie czeka – powiedział. Dziś o tej niepewności będzie musiał zapomnieć. Jego zespół o 20:45, w ramach 32. kolejki Serie A, podejmie Bolognę.
Tym razem o kolejny transferowy krok spytali reprezentanta Polski dziennikarze włoskiego oddziału telewizji Sky Sports. 25-latek, któremu w czerwcu kończy się okres wypożyczenia do Romy z londyńskiego Arsenalu, mocno podkreślił, że swój czas w Rzymie ocenia bardzo pozytywnie. – Każdy wie, że jestem tu naprawdę szczęśliwy – mówił. – Chciałbym móc powiedzieć coś o mojej przyszłości, ale wciąż nie wiem, co mnie czeka. Przekazałem już obu klubom swoje zamiary, teraz ruch należy do nich. Sam też muszę zdecydować, co jest najlepsze dla mojej kariery.
Włoskie media wypowiedź tę od razu połączyły z oświadczeniem bramkarza reprezentacji Brazylii, 23-letniego Alissona z Internacionalu Porto Alegre, który w ostatnich dniach potwierdził, że osiągnął kontraktowe porozumienie z rzymskim klubem. Jego transfer miałby oznaczać, że na Stadio Olimpico pogodzili się już z powrotem Szczęsnego na Wyspy Brytyjskie.
Wszystkie te spekulacje nie mają jednak najmniejszego wpływu na aktualną pozycję Polaka w zespole Luciano Spallettiego. Do dzisiejszej konfrontacji z Bologną (godz. 20:45, transmisja w stacji Eleven Sports) rzymianie przystępują w świetnych nastrojach – z ostatnich dziesięciu spotkań wygrali, przy sporym udziale bramkarza „biało-czerwonych”, aż dziewięć. Ta świetna seria pozwoliła im wspiąć się na 3. miejsce w tabeli i niemal zapewnić sobie udział w jesiennych eliminacjach Ligi Mistrzów.
Jeśli wygrają także dzisiaj, swój dystans nad 4. pozycją, zajmowaną obecnie przez Inter Mediolan, zwiększą do aż 8 punktów.
TAGI: wojciech szczesny, as roma, bologna, serie a,