Aktualności
Sto dni do EURO. Jak radzą sobie pomocnicy i napastnicy reprezentacji Polski?
Do rozpoczęcia mistrzostw Europy pozostało sto dni. To trzy miesiące, które zadecydują o tym, kto znajdzie się w kadrze na turniej finałowy. Rywalizacja o 23 dostępne miejsca będzie na pewno bardzo zacięta. Sprawdzamy więc, jak w tym sezonie w swoich klubach radzą sobie kandydaci do wyjazdu na EURO 2020. W drugiej części przyglądamy się pomocnikom i napastnikom.
POMOCNICY
Krystian Bielik (Derby County)
Bilans: 22 mecze/1602 minuty/4 żółte kartki/1 czerwona kartka
W seniorskiej reprezentacji Polski pokazał się z bardzo dobrej strony. W klubie liczył na niego trener Philipp Cocu. Niestety, w styczniu doznał niezwykle poważnej kontuzji – doszło do zerwania więzadła krzyżowego. Nie ma szans, by „Bielon” zdążył wyleczyć się w zupełności przed finałami mistrzostw Europy.
Jakub Błaszczykowski (Wisła Kraków)
Bilans: 15 meczów/1123 minuty/5 goli/3 asysty/1 żółta kartka
Kuba stał się żywą legendą krakowskiej Wisły. Po powrocie pod Wawel – gdy tylko jest zdrowy – to właśnie na nim opiera się ofensywna siła „Białej Gwiazdy”. We wrześniu i październiku wypadł ze składu ze względu na kontuzję, ale po powrocie napędza ataki Wisły. Mimo upływu lat jest niezastąpiony – ma na koncie już pięć bramek i trzy asysty, a w ostatnich spotkaniach imponuje dyspozycją.
Przemysław Frankowski (Chicago Fire)
Bilans (sezon 2019): 32 mecze/2357 minut/5 goli/7 asyst/3 żółte kartki
Wielu kibiców martwiło się, że przez transfer do Stanów Zjednoczonych „Franek” wypadnie z obiegu. Były piłkarz Jagiellonii Białystok udowadnia tymczasem, że takie głosy są absolutnie błędne. W ubiegłym roku (liga MLS gra systemem wiosna-jesień) zapisał na swoim koncie pięć trafień i siedem asyst, w barwach narodowych również nie zawodził. Może więc z dużą nadzieją zerkać na kolejne powołania selekcjonera Jerzego Brzęczka.
Dominik Furman (Wisła Płock)
Bilans: 26 meczów/2268 minut/6 goli/6 asyst/3 żółte kartki
Siłą płockiej Wisły są stałe fragmenty gry, a te najlepiej wykonuje Dominik Furman. Trzykrotny reprezentant Polski jest kapitanem swojego zespołu i głównym motorem napędowym ekipy dowodzonej przez Radosława Sobolewskiego. Ma na koncie sześć bramek, tyle samo asyst, nie schodzi z boiska choćby na minutę i nic nie wskazuje na to, by taki stan rzeczy miał się zmienić.
Jacek Góralski (Łudogorec Razgrad/Kajrat Ałmaty)
Bilans: 21 meczów/1357 minut/1 asysta/7 żółtych kartek/1 czerwona kartka
„Góralowi” jesienią nie wiodło się najlepiej w Łudogorcu Razgrad. W końcowym etapie rundy znajdował się coraz częściej poza kadrą meczową, przyplątał mu się także uraz pleców. Na linii piłkarz-klub coś się wypaliło, więc Góralski przeniósł się do kazachskiego Kajrata Ałmaty. Regularne występy z pewnością będą mu potrzebne, więc przed byłym graczem Jagiellonii Białystok niezwykle istotna – w kontekście wyjazdu na EURO 2020 – runda.
Kamil Grosicki (Hull City/West Bromwich Albion)
Bilans: 36 meczów/2546 minut/8 goli/5 asysty/3 żółte kartki
Po bardzo udanej rundzie jesiennej w barwach Hull City Kamil Grosicki przeprowadził się do West Bromwich Albion, z którym walczy o spełnienie swego marzenia, którym jest gra w Premier League. Jesienią „Grosik” aż osiem razy cieszył się z gola, a pięciokrotnie z asysty. Szczególnie miło wspomina przełom sierpnia i września, gdy w czterech kolejnych meczach ligowych trafiał do siatki. W styczniu natomiast pokonał bramkarza Chelsea FC. O miejsce w kadrze na EURO 2020 może więc być spokojny.
Kamil Jóźwiak (Lech Poznań)
Bilans: 26 meczów/2154 minuty/6 goli/5 asyst/3 żółte kartki
„Józek” rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze. W pewnym momencie zbyt „ciasna” zrobiła się dla niego kadra młodzieżowa, zaliczył więc debiut w seniorskiej reprezentacji Polski. W PKO Ekstraklasie należy do grona najskuteczniejszych dryblerów, ponadto broni się znakomitymi liczbami – ma już na koncie sześć goli i pięć asyst. Jego polot i młodzieńcza fantazja mogą otworzyć mu na stałe drzwi do reprezentacji kraju.
Damian Kądzior (Dinamo Zagrzeb)
Bilans: 27 meczów/2067 minut/11 goli/8 asyst/3 żółte kartki
Damian Kądzior odnalazł swoje miejsce na ziemi. Już w lidze polskiej imponował regularnością, a w Dinamie Zagrzeb tylko to potwierdza. Reprezentant Polski cieszy się zaufaniem znanego z pracy w Lechu Poznań trenera Nenada Bjelicy. Nie może to dziwić – w bieżącym sezonie Kądzior aż jedenaście razy trafił do siatki, dorzucając do tego osiem asyst. To musi imponować, tym bardziej, że takimi liczbami nie mogą pochwalić nawet niektórzy napastnicy.
Mateusz Klich (Leeds United)
Bilans: 38 meczów/3270 minut/5 goli/4 asysty/7 żółtych kartek
Reprezentant Polski szlifuje swój prywatny rekord liczby meczów rozegranych z rzędu w Championship. Trener „Pawi” Marcelo Bielsa nie wyobraża sobie składu swojej drużyny bez Mateusza Klicha – w miniony weekend Polak rozegrał już 82.(!) kolejne, ligowe spotkanie. Choć pod względem liczb niespełna 30-letni pomocnik notował lepsze sezony, w bieżącym również nie zawodzi – ma już na koncie pięć goli i cztery asysty. Taka dyspozycja nie daje żadnych podstaw, by Klich miał stracić niesłychanie silną pozycję w swoim zespole.
Grzegorz Krychowiak (Łokomotiw Moskwa)
Bilans: 25 meczów/2176 minut/9 goli/3 asysty/9 żółtych kartek
Po problemach z regularną grą, z którymi Grzegorz Krychowiak zmagał się w Paris Saint-Germain, nie pozostał nawet najmniejszy ślad. Polak po przenosinach do Łokomotiwu Moskwa zdobył mistrzostwo Rosji, a w bieżącym sezonie znajduje się w wybornej formie. Zdobył już dziewięć bramek, dorzucił do tego trzy asysty i trudno wyobrazić sobie środkową linię Łokomotiwu bez reprezentanta Polski. Swą świetną dyspozycję potwierdza także w zespole narodowym.
Karol Linetty (UC Sampdoria)
Bilans: 18 meczów/1322 minuty/2 gole/3 asysty/3 żółte kartki
Początek sezonu w wykonaniu Karola Linettego nie należał do najlepszych. Polak najpierw nie miał pewnej pozycji w Sampdorii, a następnie wypadł z gry na miesiąc, zmagając się z urazem. Na boisko powrócił w drugiej połowie listopada i od tego czasu cieszy się zaufaniem ze strony trenera zespołu z Genui, Claudio Ranieriego. W trzech meczach wyprowadzał nawet zespół na murawę w roli kapitana, a swoją dobrą formę udokumentował dwoma bramkami i trzema asystami.
Sebastian Szymański (Dinamo Moskwa)
Bilans: 20 meczów/1564 minuty/1 gol/1 asysta/5 żółtych kartek
Kierunek wschodni nie zawsze dobrze służy polskim piłkarzom. W przypadku Sebastiana Szymańskiego jest zupełnie inaczej. Po transferze do Dinama Moskwa były zawodnik warszawskiej Legii prezentuje się bardzo dobrze, a jego wartość systematycznie rośnie. Kilkukrotnie wybierany był najlepszym piłkarzem meczu w swoim zespole. Choć wypracowane przez niego liczby – jedna bramka i jedna asysta – nie robią zbyt wielkiego wrażenia, jego wpływ na drużynę jest niepodważalny.
Piotr Zieliński (SSC Napoli)
Bilans: 35 meczów/2860 minut/2 gole/5 asyst/5 żółtych kartek
Kibice reprezentacji Polski mają wobec Piotra Zielińskiego bardzo duże oczekiwania. Nie może to nikogo dziwić, jeżeli przyjrzymy się grze niespełna 26-letniego pomocnika w barwach SSC Napoli. Zieliński cieszy się ogromnym zaufaniem trenera drużyny z Neapolu, Gennaro Gattuso. W tym sezonie Polak wystąpił we wszystkich ligowych potyczkach, tylko trzy razy nie znajdując się w wyjściowej jedenastce. Ponadto zapisał na swoim koncie dwa gole i pięć asyst.
Szymon Żurkowski (ACF Fiorentina/Empoli FC)
Bilans: 2 mecze/10 minut
Sytuacja Szymona Żurkowskiego w tym sezonie jest gorsza niż zła. Po transferze z Górnika Zabrze do ACF Fiorentina Polak rozegrał tylko… dziesięć minut. W klubie z Florencji nie miał szans na regularną grę, więc udał się na wypożyczenie do Empoli FC, gdzie nie dostał jeszcze nawet szansy debiutu. O mistrzostwach Europy może chyba zapomnieć, teraz musi skupić się na walce o „powrót do żywych”.
NAPASTNICY
Dawid Kownacki (Fortuna Duesseldorf)
Bilans: 19 meczów/1144 minuty/3 żółte kartki
Kibice Fortuny Duesseldorf wiązali z Dawidem Kownackim ogromne nadzieje. Polak stał się najdrożej zakupionym zawodnikiem w historii klubu, więc wszystkie oczy zostały skierowane na niego. Tymczasem „Kownaś” notuje kiepski sezon. Nie tylko nie trafił do siatki, ale nie zaliczył choćby jednej asysty. Obecnie zmaga się z kontuzją kolana.
Robert Lewandowski (Bayern Monachium)
Bilans: 33 mecze/2873 minuty/39 goli/5 asyst/5 żółtych kartek
Maszyna. Terminator. Snajper wyborowy. Trudno znaleźć słowa, które mogłyby opisać boiskowe popisy kapitana reprezentacji Polski. Robert Lewandowski w tym sezonie znów imponuje swoją dyspozycją. W 33 rozegranych spotkaniach trafił do siatki… 39 razy. W Bayernie Monachium zapracował na status niepodważalnej gwiazdy i to właśnie on ma poprowadzić reprezentację Polski do jak najlepszych wyników na mistrzostwach Europy. Obecnie leczy uraz lewego kolana, jednak za kilka tygodni powróci na murawę, by straszyć kolejnych bramkarzy.
Arkadiusz Milik (SSC Napoli)
Bilans: 22 mecze/1545 minut/12 goli/5 żółtych kartek
Arkadiusz Milik, gdy tylko jest zdrowy, ma pewne miejsce w składzie SSC Napoli i stanowi gwarancję jakości. W bieżącym sezonie stracił kilka tygodni z powodu urazów, ale i tak zdołał zdobyć już dwanaście bramek dla SSC Napoli, w tym hat-tricka w spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko KRC Genk. Jedynym zmartwieniem 26-latka mogą być kontuzje. Jeśli Arkadiusz Milik ich uniknie, miejsce w kadrze na mistrzostwa Europy ma właściwie zapewnione.
Krzysztof Piątek (AC Milan/Hertha BSC)
Bilans: 28 meczów/1851 minut/7 goli/1 asysta/1 żółta kartka
To bardzo trudny sezon dla Krzysztofa Piątka. Rundę jesienną spędził w AC Milan, gdzie nie potrafił nawiązać do skuteczności, którą imponował w poprzednich rozgrywkach. Dla „Rossonerich” zdobył pięć bramek i postanowił poszukać sobie miejsca gdzie indziej. Trafił do berlińskiej Herthy, która jednak mocno zawodzi. W dodatku straciła trenera Juergena Klinsmanna, który zdecydował się opuścić klub ze stolicy Niemiec. Przed Piątkiem bardzo trudne miesiące, ale możemy być pewni, że snajper rodem z Dzierżoniowa łatwo się nie podda.