Polacy przed drugim meczem na mistrzostwach Europy w 2008 roku znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Przegrana naszej drużyny w debiucie na turnieju z Niemcami skomplikowała nasze losy i w Wiedniu biało-czerwoni musieli wygrać z Austriakami. Gra na własnym terenie sprzyjała gospodarzom, którzy zaczęli dyktować warunki gry z Polakami. Tego dnia w świetnej dyspozycji znajdował się Artur Boruc. Nasz golkiper kilka razy musiał interweniować po błędach naszej defensywy, a każda jego parada była fenomenalna, skuteczna. Za głowę łapali się austriaccy zawodnicy i kibice, dlaczego ich zespół jeszcze nie objął prowadzenia.

Po półgodzinnej dominacji reprezentacji Austrii w końcu obudził się nasz zespół. Zaczęło się od indywidualnej akcji Jacka Krzynówka, piłkę przejął Euzebiusz Smolarek, który zagrał górną piłkę na drugą stronę. Marek Saganowski zwiódł rywala, jego uderzenie odbiło się od Emanuela Pogatetza i niepilnowany Roger Guerreiro wpisał się na listę strzelców. Dla Brazylijczyka z polskim paszportem było to pierwsze trafienie w biało-czerwonych barwach w czwartym występie dla reprezentacji. Udanie pierwszą połowę zakończyli Polacy, którzy przetrwali dwa trudne kwadranse i ostudzili zapędy Austriaków.

Drugą połowę znakomicie mógł otworzyć Euzebiusz Smolarek. Po długiej piłce od Rogera Guerreiro „Ebi” mógł podwyższyć rezultat, ale zatrzymał go Jurgen Macho. Austriacki golkiper później dwukrotnie musiał interweniować – najpierw przy sytuacji Jacka Bąka, a potem przy dobitce Mariusza Lewandowskiego. Z rzutu wolnego uderzał także Jacek Krzynówek, ale znowu skutecznie paradował Jurgen Macho, który sparował piłkę na rzut rożny. Mijały minuty, kibice odliczali już tylko do końcowego gwizdka sędziego, ale niestetyy nastąpił najgorszy scenariusz dla naszej drużyny. W doliczonym czasie po faulu Mariusza Lewandowskiego arbiter Howard Webb wskazał na jedenasty metr. Rzut karny skutecznie wyegzekwował 38-letni wówczas Ivica Vastić.

Pierwsze historyczne zwycięstwo na mistrzostwach Europy było tak blisko, ale niestety Austriacy wyszarpali komplet punktów drużynie Leo Beenhakkera. Wielkie brawa po meczu należały się zdecydowanie Arturowi Borucowi, bo gdyby nie on, nasz zespół już na przerwę mógłby schodzić ze stratą dwóch, trzech goli. Niestety jego kapitalny występ nie wystarczył, żeby Polacy mogli z Austrią wygrać. Remis w drugim meczu sprawił, że szanse na awans do fazy pucharowej były już niestety iluzoryczne. Biało-czerwoni musieli wygrać z Chorwacją w ostatnim meczu i liczyć także na korzystny rezultat Austriaków z Niemcami.

Po więcej szczegółowych informacji o meczu Austria – Polska z 12 czerwca 2008 roku zapraszamy do Biblioteki Piłkarstwa Polskiego PZPN. Kompleksowa baza danych pozwoli wam jeszcze bliżej zapoznać się z tym spotkaniem – przedstawiamy wam skład, przebieg meczu, statystyki, tabele, galerię, postacie meczu, okładki gazet, a także wiele innych materiałów. Aby przejść do meczu wystarczy kliknąć TUTAJ. Już we wtorek Łączy Nas Piłka zaprasza na kolejną retransmisję – o godzinie 20:30 pokażemy spotkanie Polaków ze Słoweńcami w eliminacjach EURO 2020 w Warszawie.