Aktualności

Rywale zmieniają selekcjonera. 9 trofeów w 10 lat!

Reprezentacja20.01.2016 

Nasi grupowi rywale w eliminacjach Mistrzostw Świata 2018 mają nowego trenera. Od 19 stycznia 2016 selekcjonerem reprezentacji Czarnogóry jest Serb Ljubisa Tumbaković, czyli żywa legenda Partizana Belgrad i zdobywca łącznie 13 różnych tytułów w zaledwie dwóch klubach. Nowy sternik bałkańskiej drużyny na ławce zadebiutuje 24 marca przeciwko Grecji, czyli niemal dokładnie rok przed pierwszym meczem eliminacyjnym z Polską.


Czasy największej chwały trenera Tumbakovicia przypadają na okres istnienia Federalnej Republiki Jugosławii, czyli lata 1992-2003. Serb przejął Partizana w 1992 roku, a w 2002 poprowadził go po raz ostatni. W tym czasie jego drużyna zdobyła aż 9 trofeów! 5 mistrzostw i 2 krajowe puchary, następnie roczna przygoda z AEK Ateny, w którym jednak nie zachwycił i powrót do Belgradu, by po raz drugi sięgnąć po dublet. Jego kariera w stolicy Serbii zakończyła się rezygnacją w grudniu 2002 roku po tym jak obraził jednego z dziennikarzy. W późniejszych latach Tumbaković pracował w Chinach, Iranie i Arabii Saudyjskiej. Nie udało mu się jednak powtórzyć sukcesów, choć z chińskim Shandong Luneng w 5 lat sięgnął po dwa mistrzostwa i dwa puchary Chin. Jeden z najbardziej utytułowanych trenerów w historii Jugosławii, dwukrotnie najlepszy trener roku w Chinach i raz w Serbii, od sierpnia 2013 roku pozostawał bez pracy.

Na stanowisku selekcjonera reprezentacji Czarnogóry Tumbaković zastąpił Branko Brnovicia, który pracował z kadrą od 2011 roku, w tym także w eliminacjach do mundialu w Brazylii, gdzie graliśmy w jednej grupie. Bałkańska federacja zdecydowała się nie przedłużać kończącego się z 2015 rokiem kontraktu. Przyczyną takiej decyzji były słabe wyniki Czarnogóry w eliminacjach do francuskiego EURO. Podopieczni Brnovicia zdobyli tylko 11 punktów, nie potrafiąc m.in. pokonać na wyjeździe Liechtensteinu. Czarnogórcy nie byli też w stanie stworzyć wielkiego zagrożenia pod bramką rywali, gdyż skuteczniejszym od całej drużyny był… Robert Lewandowski. I to aż o trzy trafienia!

Czarnogórscy działacze z pewnością marzą, że Tumbaković poprowadzi ich zespół do rosyjskiego mundialu w 2018 roku. Byłby to pierwszy taki sukces w krótkiej historii tego bałkańskiego kraju. Jednak takie samo marzenie o awansie mają w Rumunii, Danii, Armenii, Kazachstanie i oczywiście w Polsce. TAGI: Czarnogóra, eliminacje Mistrzostw Świata 2018,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności