Aktualności
Roberto Mancini: Czeka nas walka o drugie miejsce
– Trenerem jestem od pięciu miesięcy, ale czasu na pracę ze względu na wakacje było zdecydowanie mniej. Razem jesteśmy od dwóch miesięcy. Przed nami trudne zadanie odbudowy zespołu po wielkim rozczarowaniu. W naszej grupie Portugalia jest poza zasięgiem, nam pozostaje walka o drugie miejsce – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Włoch, Roberto Mancini.
W pierwszym meczu obu zespołów w Bolonii padł remis 1:1. Polacy objęli prowadzenie po bramce Piotra Zielińskiego, a gospodarze odpowiedzieli trafieniem z rzutu karnego Jorginho. – To był sprawiedliwy rezultat. Nie sądzę, by Polacy zasłużyli wówczas na zwycięstwo. Na pewno nie tak bardzo, jak Portugalczycy w meczu przed kilkoma dniami, którzy byli zdecydowanie lepsi. To jednak mnie nie dziwi, gdyż to aktualnie najlepszy zespół w naszej grupie – przyznał selekcjoner Włoch.
– Portugalczycy są najlepsi w naszej grupie, ale Polacy również dysponują mocnym zespołem. W swoich szeregach mają wielu utalentowanych zawodników, dlatego jutro czeka nas trudny mecz – tłumaczył Mancini. – Przed nami jeszcze sporo pracy. Czuje spory entuzjazm, w drużynie jest wielu młodych zawodników, dlatego potrzebujemy jeszcze czasu, żeby się lepiej poznać. Gdy to już nastąpi, to sądzę, że będziemy w stanie osiągać nasze cele w przyszłości - powiedział obecny na konferencji prasowej Giorgio Chiellini.
– Mecz z Polską o niczym nie decyduje, to nie jest żaden finał, a jedynie kolejny krok w procesie budowania zespołu. W tej grupie czeka nas już tylko walka o drugie miejsce – dodał. Przed trzema dniami Włosi zmierzyli się w towarzyskim spotkaniu z Ukrainą, a mecz zakończył się remisem 1:1. Czy zważywszy na krótki odstęp czasu dzielący oba spotkania możemy spodziewać się wielu zmian w składzie, jak miało to miejsce pomiędzy meczami z Polską i Portugalią?
– Przed miesiącem byliśmy zmuszeni dokonać wielu zmian ze względu na słabe przygotowanie kondycyjne naszego zespołu. To był dopiero początek sezonu. Teraz pod tym względem jest znacznie lepiej, dlatego nie przewiduję wielu roszad w składzie. Co do meczu z Ukrainą, to żałuję, że nie strzeliliśmy jeszcze jednego gola i nie wygraliśmy tego meczu. Muszę jednak przyznać, że po tym spotkaniu patrzymy optymistycznie w przyszłość – powiedział Mancini.