Aktualności

Pojedynek reprezentantów Polski na angielskiej ziemi

Reprezentacja02.10.2020 

Obaj mają po 22 lata, obaj w tym okienku transferowym z ekstraklasy trafili do Championship, obaj wolą grać na lewym skrzydle, obaj grają w reprezentacji –Przemysław Płacheta w młodzieżowej, a Kamil Jóźwiak już w seniorach. Zanim przyjadą na zgrupowania kadry, zagrają przeciwko sobie w lidze angielskiej (Norwich City – Derby County, sobota, godz. 13:30). – Gra w Championship powinna być dla nich trampoliną do jeszcze lepszych klubów – uważa Jacek Zieliński, były trener m. in. Lecha Poznań, Ruchu Chorzów, Cracovii czy Piasta Gliwice.

Transferem reprezentanta Polski kibice Derby żyli przez kilka tygodni i bardzo się tym ekscytowali. Wystarczyło, że Tymoteusz Puchacz, obrońca Lecha, na instagramie wstawił zdjęcie z Jóźwiakiem z lotniska w Poznaniu, a od razu w komentarzach rozpętała się burza domysłów, że leci właśnie do Anglii. Także w samym klubie zapanowało pozytywne szaleństwo związane z 22-letnim skrzydłowym. Tylko na twitterze w dniu ogłoszenia transferu klubowe media w różny sposób poinformowały o tym wydarzeniu aż 17 razy!

– Kamil ma ogromny potencjał. Jest jeszcze młody i jego czas właśnie nadchodzi. Będzie bardzo ważnym zawodnikiem dla nas. Od długiego czasu go obserwowaliśmy i wierzymy, że będzie wspaniałym wzmocnieniem naszego składu – mówił Phillip Cocu, menedżer Derby w dniu ogłoszenia transferu.

Nic dziwnego, bo Jóźwiak to jedyny gotówkowy transfer Derby w tym sezonie. Anglicy zapłacili za niego ponad 4 mln euro. Wiążą z nim ogromne nadzieje. – To następny krok w mojej karierze. Jestem szczęśliwy i podekscytowany. Derby interesowało się mną od grudnia, dlatego też obejrzałem sporo ich spotkań. Mam nadzieję, że będziemy walczyć o awans. Moje zalety? Szybkość, drybling i to, że zawsze walczę do końca – zapewniał Jóźwiak.



Także transfer Płachety ze Śląska Wrocław do Norwich City wywołał entuzjazm wśród kibiców tej drużyny. Na twitterze pytali jak dobrze wymawiać nazwisko Polaka i żartowali, czy z nim w składzie można wywalczyć awans do Premier League już w październiku. Angielski lokalny dziennik „Evening News” cytował Przemysława Soczyńskiego z PZPN, odpowiedzialnego za wyszukiwanie talentów w Anglii: „To najszybszy zawodnik ekstraklasy. 30 metrów potrafi przebiec w 3,8 sekundy. To prawie poziom Usaina Bolta”. Dla Norwich było to spory wydatek. Płacheta kosztował 3 mln euro. Droższy był tylko jeden nowy zawodnik – Jordan Hugill (3,3 mln euro).

Obaj Polacy dobrze rozpoczęli przygodę z liga angielską, na początku błysnęli, ale ich zespoły na razie nie grają na miarę oczekiwań. Norwich od 2011 roku balansuje między Premier League a Championship. Chciałoby wrócić do elity też dzięki Płachecie. Choć o takim samym celu mówił Jóźwiak, to Derby na dobre ugrzęzły w Championship. Ostatni raz na najwyższym poziomie były w 2008 roku. Kilka razy były bliskie awansu, ale na razie grają bardzo słabo. Choć to oczywiście dopiero początek sezonu.

– Dość często oglądam Championship i jej poziom jest coraz wyższy. Zostało tylko kilka klubów, które jeszcze próbują grać po staremu, czyli kopnij i biegnij. Większość ma nowoczesny styl i nie brakuje tam dobrych zawodników – twierdzi trener Zieliński. – Polacy będę mieli się od kogo uczyć, choć Jóźwiak chyba mógł trafić do klubu z górnej półki. Płacheta dopiero zaczyna karierę i jestem ciekawy jak odnajdzie się w Norwich. Gra w tej lidze powinna być dla nich odskocznią do lepszych klubów – przekonuje.



Płacheta i Jóźwiak wolą grać na lewym skrzydle, ale niewykluczone, że w sobotę będą biegać po tej samej stronie. Trener Cocu w debiucie Jóźwiaka w Championship wystawił na prawym boku. Nie była to dla niego nowość, ale w polskiej ekstraklasie zdecydowanie częściej był lewoskrzydłowym. W przegranym meczu z Luton 22-letni pomocnik zaliczył asystę. W drugim występie – z Blackburn (0:4) – wystąpił na lewej stronie, ale cały zespół zawiódł. Po trzech kolejkach Derby jest wśród trzech drużyn jeszcze bez punktów w tym sezonie.

Płacheta w dwóch pierwszych spotkaniach grał na swojej ulubionej pozycji, ale w spotkaniu z Bournemouth trener Daniel Farke wystawił go na prawej pomocy. Jak na razie Norwich zanotowało przeciętny start w Championship. Zaczęło od wyjazdowego zwycięstwa (1:0 z Huddersfield), w którym zadebiutował Płacheta – wszedł na kwadrans. Potem był remis z Preston North End – Polak był rezerwowym, ale wszedł już w 24. minucie za kontuzjowanego Kierana Dowella. To był dobry pomysł, bo pięć minut przed końcem reprezentant Polski U-21 strzelił gola i uratował remis. Tydzień temu zagrał w podstawowym składzie, ale lepsze od drużyny Polaka okazało się Bournemouth (1:0).



– Choć zwykle występują na tej samej pozycji, to trudno ich porównać. Jóźwiak jest bardziej wszechstronny i nie robi mu wielkiej różnicy, na której stronie zagra. Ma dużo więcej doświadczenia, jest już ukształtowanym piłkarzem, otrzaskanym w ekstraklasie i ma większe umiejętności – uważa trener Zieliński. – Płacheta właściwie po jednym sezonie w ekstraklasie, zresztą bardzo udanym, wyjechał do ligi angielskiej. Jego atutem jest oczywiście szybkość. Może też zagrać na dwóch skrzydłach, ale jest lewonożny i bardziej ta strona jest dla niego odpowiednia – dodaje.

Płacheta i Jóźwiak znają się z reprezentacji U-21. Obaj byli w kadrze na mistrzostwa Europy U-21 w ubiegłym roku. Razem występowali też w trwających eliminacjach do kolejnego młodzieżowego Euro. Przeciwko sobie zagrali trzy razy w poprzednim sezonie. Raz wygrał Śląsk (3:1), a dwa razy padł remis (1:1 i 2:2).

Andrzej Klemba
fot. Cyfrasport

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności