– Jako sztab szkoleniowy zawsze chcemy mieć tak dużo czasu, jak to możliwe, zwłaszcza na treningi. Gdy tego czasu jest wystarczająco, możemy wdrażać swoje koncepcje. Zdążyliśmy już obejrzeć wiele meczów, porozmawiać z zawodnikami, z jednymi osobiście, z innymi online. Obserwujemy szeroką grupę 45-50 piłkarzy. Mamy już pewien pomysł na zestawienie składu, ale cały czas musimy brać pod uwagę terminarz ligowych meczów, by podjąć ostateczną decyzję. Kalendarz jest napięty, więc zmiany są niewykluczone. Cały czas nie wiemy do końca, co z naszymi trzema napastnikami, czy będą mogli wystąpić przeciwko Anglii. Na tę chwilę to jeszcze niewiadoma.

– Oczywiście, że chcielibyśmy, aby wszyscy zawodnicy występowali regularnie w swoich klubach. Musimy się skupić na tych piłkarzach, których mamy do dyspozycji i zastanawiamy się, co mogą wnieść do naszego zespołu. Jeśli chodzi o Kamila Grosickiego, musimy określić jego rolę w kadrze. To człowiek bardzo zaangażowany w reprezentację Polski, wnosi sporo do gry drużyny – stwarza wiele sytuacji kolegom, asystuje, ale także sam strzela gole. Rozmawialiśmy już z nim i zna nasze oczekiwania. Przyjrzymy się jego osobie na zgrupowaniu, może będziemy w stanie mu w jakiś sposób pomóc. To zawodnik z ogromnym doświadczeniem, który może wnieść dużo dobrego w grę kadry. Takich piłkarzy także potrzeba reprezentacji, stanowią wartość dodaną. Wszyscy muszą jednak sprostać naszym wymaganiom. Wierzę, że Kamil jest w stanie nam pomóc, a my musimy wykorzystać jego możliwości.

– Zazwyczaj nie wypowiadam się na temat zawodników niepowołanych, ale postaram się wyjaśnić absencję niektórych piłkarzy. Jako sztab podejmujemy zawsze indywidualne decyzje. Obserwowaliśmy bardzo szeroką grupę, wszyscy mogli mieć nadzieję na powołanie do ścisłej kadry, ale tym razem dokonaliśmy takich a nie innych wyborów. Relacje muszą być zawsze jasne i otwarte. Mamy pewną koncepcję, którą chcemy pokazać na boisku. Gdy to się uda, będzie to zdecydowanie bardziej zrozumiałe dla wszystkich.

– Młodzi zawodnicy, tacy jak Sebastian Kowalczyk i Kacper Kozłowski, będą mieli okazję by przekonać się, na jakim znajdują się etapie. Chcemy, by poznali intensywność, z jaką pracuje się w kadrze narodowej. Kowalczyk dodatkowo jest zawodnikiem, który potrafi odnaleźć się w każdym momencie gry, zarówno w ofensywie, jak i w obronie. Może wnieść sporo dobrego do naszego modelu, którym chcemy grać. Dla nas liczy się charakterystyka poszczególnych piłkarzy. Wiemy, jak chcemy grać i dobieramy najodpowiedniejszych naszym zdaniem wykonawców. Wierzę, że stworzymy drużynę, która będzie wiedziała, jak się bronić i jak atakować, niezależnie od ustawienia, na jakie się zdecydujemy. Można dyskutować teoretycznie o systemie gry, ale najważniejsze jest to, by wdrażać to w życie na murawie. Na pewno czeka nas sporo pracy, ale jestem pozytywnie nastawiony. Jesteśmy gotowi na różne rozwiązania, które będziemy chcieli przedstawić piłkarzom.

– W piłce nożnej najważniejsze są emocje. To naturalna cecha każdego człowieka, więc od tego nie uciekniemy. Zawodnicy wiedzą, że są częścią drużyny narodowej, to fantastyczne uczucie, które pozwala rozwinąć skrzydła. To miejsce dla ludzi, którzy kochają swój kraj i chcą go reprezentować. Ja, jako selekcjoner, muszę dawać piłkarzom dobry przykład. Dlatego nie zabraknie szczerości, konkretnych i otwartych rozmów. Zawodnicy to też ludzie, którzy mają emocje, więc musimy wiedzieć, w jaki sposób do nich dotrzeć, by wydobyć z nich jak najwięcej.

– Wszyscy trenerzy chcą wygrywać, nie inaczej jest w naszym przypadku. Naszym celem są zwycięstwa i jeżeli chcemy się liczyć, musimy w każdym spotkaniu walczyć o pełną pulę. Rozegrać mecz można w bardzo różny sposób, dlatego bardzo ważna jest analiza. Czekają nas mecze z reprezentacjami, których zawodnicy występują na co dzień w najsilniejszych ligach. Musimy podchodzić do rywalizacji realistycznie, ale na pewno u nas także nie brakuje jakości piłkarskiej. Przy odpowiedniej wierze i determinacji możemy osiągać sukcesy.