Aktualności
Ostatni mecz Roberta Lewandowskiego w tym roku, a potem operacja
22 września 2015 roku to dzień jednego z największych indywidualnych popisów w historii Bundesligi. A w pierwszoplanowej roli wybornie zagrał Lewandowski. Do przerwy Vfl Woflsburg prowadziło z Bayernem 1:0. W drugiej połowie na boisku pojawił się Polak, który zmienił na boisku Thiago i odmienił mecz. Reprezentant Polski w ciągu dziewięć minut rozbił rywali - strzelił im aż pięć goli. Ujęcia trenera Josepa Guardioli łapiącego się z niedowierzaniem za głowę obiegły cały świat. W sobotę (godz. 15:30) Lewandowski znów zagra przeciwko drużynie, której strzelił najwięcej goli w lidze niemieckiej (aż 20).
Trudno spodziewać się, by Lewandowski znów dał taki popis, choć można liczyć, że znów trafi do siatki. W 2019 roku jest w świetnej formie. W środę strzelił 19 gola (z SC Freiburg) w tych rozgrywkach Bundesligi. Było to też 30. trafienie w sezonie (10 dołożył w Lidze Mistrzów i jedno w Pucharze Niemiec).
W klasyfikacji wszechczasów Bundesligi prześcignął właśnie Juppa Heynckesa i jest na trzeciej pozycji z 221 bramkami. – To wielki zaszczyt, że przegoniłem taką legendę. Bardzo się z tego cieszę, choć troszeczkę mi żal, bo to mój były trener, z którym świetnie mi się pracowało – mówi Lewandowski na oficjalnej stronie klubu.
W Niemczech zastanawiają się na ile bramek jeszcze stać 31–letniego Polaka. Do drugiego Klausa Fischera brakuje mu 47 goli. Przy obecnej skuteczności mógłby go dogonić nawet w przyszłym sezonie. Fischer grał do 38. roku życia. Claudio Pizzaro (197 bramek), którego Lewandowski prześcignął w poprzednich rozgrywkach, wciąż jeszcze jest czynnym zawodnikiem, mimo 41 lat. Polak często podkreśla jak ważny dla niego jest zdrowy tryb życia, dzięki czemu może grać na wysokim poziomie jeszcze kilka sezonów. Lider klasyfikacji wszechczasów Gerd Muller strzelił w Bundeslidze 365 goli i wydaje się poza zasięgiem Polaka…
Hans Flick, trener Bayernu przyznał w piątek, że Lewandowskiego po sobotnim spotkaniu czeka operacja pachwiny. Polak z tym problemem zmagał się od kilku tygodni. – Nie chcemy tracić czasu, tylko szybko zacząć rehabilitację, by Robert był gotowy do gry (na wiosnę - red.) – mówił szkoleniowiec mistrza Niemiec.
Polak jest właściwie niezbędny Bayernowi. Tym bardziej że w tym sezonie zespół z Monachium nie potrafi zdominować ligi. Po 16. kolejkach jest dopiero trzeci w tabeli z czterema punktami straty do lidera – RB Lipsk. W bieżących rozgrywkach przegrał już cztery razy, tyle samo co w całym poprzednim sezonie. Od Lewandowskiego najmocniej zależy zdobywanie bramek. Jego 19 goli to prawie połowa dorobku zespołu w lidze (44 zdobyte bramki). Kolejni strzelcy drużyny Philippe Coutinho i Thomas Mueller mają po sześć trafień.
Poza tym trener Flick ma spore problemy ze skompletowaniem drużyny. Na konferencji przed meczem z Vfl przyznał, że „ma 11 zdrowych piłkarzy z pola i pięciu młodzieżowców”. W takiej sytuacji Lewandowski z operacją zaczekają do zakończenia rundy jesiennej.
Oliver Glasner, trener Vfl stwierdził: – Postaramy się utrudnić Bayernowi życie tak bardzo jak to tylko możliwe. Musimy mieć jednak super dzień zwłaszcza w defensywie, by przywieźć stamtąd punkt. W ataku mają wiele możliwości. Trudno ich powstrzymać w pojedynkach, są groźni też w strzałach z dystansu. Siła ofensywna Bayernu jest tak duża, że nawet trudno wyprowadzić kontratak. Dlatego musimy dużo lepiej wykorzystywać okazje, które uda nam stworzyć, niż w ostatnim meczu z Schalke.
Andrzej Klemba