Aktualności

Ośmiu w walce o mistrzostwo. Kto zgarnie tytuły?

Reprezentacja24.04.2018 
Przed nami ostatnie ligowe tygodnie. W maju dobiegną końca rozgrywki we wszystkich najwyższych ligach, a później czekają nas mistrzostwa świata. Kilku reprezentantów Polski finisz rywalizacji w klubach zagranicznych przepracuje bardzo intensywnie. Stawka jest wysoka, bo ośmiu z nich walczy o mistrzostwo swojego kraju.

Bardzo emocjonująco zapowiada się batalia o mistrzostwo Włoch. Jeszcze przed weekendem murowanym faworytem wydawał się Juventus FC, który miał cztery punkty przewagi nad SSC Napoli. W niedzielę jednak wiele się pozmieniało. Obie ekipy spotkały się bowiem w bezpośrednim starciu, które zakończyło się rezultatem na nowo otwierającym rywalizację. Drużyna Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego pokonała zespół Wojciecha Szczęsnego 1:0 i zniwelowała stratę do zaledwie jednego oczka. Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery mecze, a terminarz bardziej sprzyja neapolitańczykom. Podopieczni Maurizio Sarriego zmierzą się jeszcze z Fiorentiną, Torino, Sampdorią i Crotone. Juventus czekają tymczasem spotkania z Interem Mediolan i Romą, a także Bologną i Hellas Werona. To sytuacja trudniejsza o tyle, że starcia z „Nerrazurri” i rzymianami „Juve” rozegra na wyjazdach. Będzie się działo!

Na ostatniej prostej w drodze do mistrzostwa Danii znajduje się natomiast Broendby IF. Zespół Kamila Wilczka po raz kolejny pokazał charakter i w weekend ograł FC Nordjaelland 4:3 i ma już pięć punktów przewagi nad drugim w tabeli FC Midtjylland. Przed Wilczkiem i spółką jeszcze pięć ostatnich spotkań, w tym bezpośrednia potyczka z „Wilkami”. Broendby ma przed nią także przewagę psychologiczną – obie te ekipy zmierzyły się ze sobą w miniony czwartek w Herning. FC Midtjylland prowadziło już 2:0, by ostatecznie… przegrać 2:3. Spory udział miał w tym Kamil Wilczek, który dwukrotnie pokonał Jespera Hansena. Trzykrotny reprezentant Polski od początku roku trafił do siatki już dziewięć razy, w tym w każdym spotkaniu grupy mistrzowskiej, w którym zagrał. To się nazywa skuteczność!

Bardzo dobrze w Bułgarii radzi sobie także Jakub Świerczok. Wystąpił jak dotąd w trzech meczach grupy mistrzowskiej w barwach Łudogorca Razgrad. Efekt? Pięć bramek i pewne prowadzenie drużyny z Razgradu w rozgrywkach. Ekipa, w której występuje również Jacek Góralski tytuł mistrzowski może zapewnić sobie już w najbliższy weekend. Do końca rozgrywek zostało pięć kolejek, a Łudogorec ma dziesięć punktów przewagi nad CSKA Sofia. Jeżeli drużyna z Polakami w składzie wygra w piątek z Wereją Stara Zagora, a dzień później CSKA ulegnie Botewowi Płowdiw, tytuł mistrzowski po raz kolejny trafi do Razgradu już na cztery kolejki przed końcem.

O tytule mistrzowskim w barwach Dynama Kijów walczy także Tomasz Kędziora. Piłkarze ze stolicy Ukrainy znacząco zwiększyli swoje szanse 14 kwietnia, gdy wygrali na wyjeździe z Szachtarem Donieck. Obecnie zajmują drugie miejsce w tabeli z trzypunktową stratą do lidera. Do zakończenia rywalizacji pozostały jeszcze cztery kolejki. W miniony weekend Dynamo rozbiło na wyjeździe Weres Równe 4:1, a Tomasz Kędziora zapisał na swoim koncie asystę. Jeżeli obie drużyny utrzymają dobrą dyspozycję i będą wygrywać kolejne mecze, o tytule zadecyduje ostatnie, bezpośrednie starcie. Zostanie ono rozegrane 19 maja w Kijowie.

Mocno skomplikowała się natomiast sytuacja RSC Anderlecht. Zespół Łukasza Teodorczyka przegrał ze Standardem Liege oraz KRC Genk, powiększając tym samym stratę do liderującego Club Brugge do siedmiu punktów. Co prawda do końca rozgrywek zostało jeszcze pięć kolejek, ale położenie, w jakim znaleźli się piłkarze „Fiołków” nie jest najlepsze. Czy ekipę z Brukseli stać jeszcze na skuteczną pogoń?

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności