Tabela jasno określa, o co grają Leeds oraz Hull. „Pawie” depczą po piętach West Bromwich Albion, mają dobrą pozycję wyjściową, bo wyprzedzają trzeci Fulham Londyn o osiem „oczek” i są jednym z głównych faworytów ligi. Z kolei „Tygrysy”, obecnie ekipa środka tabeli, stoją przed szansą, aby dostać się do strefy play-off. Jest tylko jeden warunek: Hull nie może punktować tak nieregularnie (8 zwycięstw, 5 remisów, 7 porażek). Regularnie chwalony za swoje występy w zespole „Tygrysów” jest za to Kamil Grosicki, który należy do czołowych postaci swojej ekipy.

Liczby na korzyść Polaków

Trójkę kluczowych piłkarzy Hull tworzą Grosicki, skrzydłowy Jarrod Bowen oraz środkowy obrońca Jordy de Wijs. Bowen w klasyfikacji kanadyjskiej zgromadził już 20 punktów (16 goli oraz 4 asysty). „Grosik”, z ośmioma punktami (5 goli, 3 asysty) to drugi najlepiej punktujący zawodnik drużyny prowadzonej przez Granta McCanna.

– Bardzo lubię, gdy możemy wspólnie grać. Kamil zawsze dużo biega, pomaga mi w defensywie oraz daje wiele różnych wariantów w ofensywie. Sądzę, że doskonale dogadujemy się grając po lewej stronie. Liczę, że nasza współpraca dalej będzie się rozwijać – mówił klubowy kolega Grosickiego Callum Elder.

Nie tylko te najważniejsze statystyki podkreślają wpływ „Grosika” na ofensywę Hull. Ma to również odzwierciedlenie w liczbie strzałów oddawanych w trakcie spotkania. Skrzydłowy reprezentacji Polski w całym sezonie uderzał na bramkę rywali 55 razy (3,06 strzału na mecz; Bowen oddał 69 strzałów), z czego 17 razy celnie. Jeśli chodzi o podania, to tutaj uzyskał szósty wynik w zespole (343 podania; średnio: 18,1 w trakcie meczu; celność na poziomie 70 procent).



A jak w tym zestawieniu wypada Klich? Zawodnik Leeds 43 razy celował w bramkę (średnia: 2,87), w światło bramki poleciało 13 uderzeń (średnia: 1,86). I to także drugi rezultat w drużynie. Środkowy pomocnik ma na koncie 760 podań (średnia: 38 na mecz; 627 prób celnych; skuteczność: 83 procent). Warto przy tym podkreślić, że „Pawie” mają drugi najwyższy wskaźnik posiadania piłki (63,40), Hull w tym względzie jest daleko w tyle (44,48), co wynika ze specyfiki Hull, gdzie dużą rolę odgrywają szybcy skrzydłowy w osobach Bowena i Grosickiego. Leeds z kolei stawia na budowanie akcji w ataku pozycyjnym.

Klich takich liczb jak „Grosik” nie uzyskał (trzy gole, jedna asysta), niemniej jest równie ważnym zawodnikiem dla swojego zespołu. W 19. kolejce został nawet bohaterem, wbijając dwa gole Middlesbrough w spotkaniu zakończonym zwycięstwem Leeds 4:0. Polak jedną z bramek zdobył efektownym strzałem zza pola karnego. – Znalazłem trochę wolnego miejsca i spróbowałem. Wyszło dobrze. Po drugiej bramce za wszelką cenę szukałem okazji, żeby zdobyć kolejną. Nigdy nie strzeliłem w meczu hat-tricka – wyznał w rozmowie z „Yorkshire Evening Post”. – Klich pokazał, że potrafi uderzać z dystansu i mam nadzieję, że w przyszłości uda mu się powtórzyć taki strzał – przyznał trener Marcelo Bielsa.

Przejąć kontrolę

Zespół Bielsy w ostatnich tygodniach spisuje się świetnie – wygrali sześć meczów z rzędu, ostatni raz przegrali w 11. kolejce z Millwall. Hull zaś zwycięstwa przeplata remisami i porażkami, choć w weekend „Tygrysy” ograły 2:1 Stoke. W poprzednim sezonie raz górą był Grosicki, a raz Klich. Co ciekawe, Leeds i Hull wygrywały te spotkania na wyjeździe. W 11. kolejce ekipa Klicha zwyciężyła 1:0 m.in. dzięki jego asyście. W rewanżu Hull wygrało 2:0. Dwa gole strzelił wtedy Bowen.

– Nie można jednoznacznie powiedzieć, że jesteśmy lepszą drużyną. Wtedy byliśmy skuteczniejsi, teraz lepiej bronimy. Koniec sezonu powie nam wszystko. Każda drużyna ma swoje problemy z regularnością, a musimy poprawiać swoje błędy. Hull to dobra drużyna, dobrze atakują. Są tam piłkarze dobrze operujący piłką. Musimy kontrolować mecz i nie pozwalać im nas złamać. Trzeba zwrócić uwagę na Bowena. Jest zdolny, szybki, dysponuje dobrym uderzeniem – przyznaje Bielsa.

We wtorek swoje mecze rozegrają inne kluby z Polakami w składzie. Millwall Bartosza Białkowskiego zmierzy się z Bristol City (godz. 20:45). Huddersfiled, w którym broni Kamil Grabara jedzie do Charlton, 17. zespołu Championship (Huddersfield jest 21.). W środę Krystiana Bielika czeka konfrontacja u siebie z Shieffield Wednesday (godz. 20:45).

Piotr Wiśniewski