Aktualności
Mateusz Klich: Najważniejsze, aby jak najszybciej strzelić pierwszego gola
Nastroje w biało-czerwonym obozie po zwycięstwie w pierwszym spotkaniu eliminacji mistrzostw Europy 2020 z Austrią w Wiedniu (1:0) są bardzo dobre. – Każdy z nas zdawał sobie sprawę z tego, że to zwycięstwo jest nam potrzebne. Więcej spokoju dało jednak wam, niż nam. Wiedzieliśmy, że w końcu nadejdzie, trzeba było tylko ciężko pracować i być cierpliwym. Wszyscy mamy nadzieję, że ta wygrana na ciężkim terenie z Austrią będzie nowym otwarciem i teraz będziemy zwyciężali częściej – powiedział Mateusz Klich.
W niedzielę o godzinie 20:45 Polacy podejmą na PGE Narodowym w Warszawie Łotwę. – Gramy u siebie i jesteśmy faworytem. Nie spodziewamy się jednak łatwego spotkania. Z takimi rywalami, jak Łotwa, nigdy nie gra się prosto. Sam wystąpiłem już w meczu z San Marino i rywale strzelili nam gola. Wiemy o tym, że jesteśmy lepszą drużyną, ale musimy to jutro potwierdzić na boisku. Piłka jest bowiem taka, że nie zawsze faworyt wygrywa, dlatego trzeba być czujnym. Najważniejsze będzie to, aby jak najszybciej strzelić pierwszego gola – zakończył pomocnik reprezentacji Polski.