Aktualności
Maciej Rybus: Bardziej zgrani, bardziej doświadczeni
W czwartek w Moskwie odbywa się mecz otwarcia, w którym zagra Rosja z Arabią Saudyjską. – Znam większość piłkarzy reprezentacji gospodarzy, gram z nimi lub przeciwko nim w lidze rosyjskiej. Nastrój wokół ich kadry nie jest najlepszy, są mocno krytykowani. Ciąży na nich presja. Wydaje mi się jednak, że dzisiaj wygrają – mówi Maciej Rybus.
Piłkarz zapewnia, że reprezentanci zgrupowani w Soczi będą śledzili wydarzenia na mundialu. – Mamy specjalną salę w której możemy się zebrać, oglądać mecze i napić się kawy. O ile oczywiście będzie to czas wolny od treningów i zajęć – dodaje.
Jeszcze więc w dniu otwarcia będzie taka możliwość, ale w kolejnych dniach Polacy będą trenować popołudniami. W czwartek do sali konferencyjnej polskiego Media Center w Soczi przyszli prosto z zajęć w wysokiej temperaturze i duchocie, w kolejnych dniach ćwiczyć na boisku będą popołudniami, gdy mundial już na dobre się rozpocznie.
Dwa lata temu na mistrzostwach Europy nie było również Bartosza Bereszyńskiego, który mecze reprezentacji Polski oglądał w telewizji. – Dlatego tak ciężko jest mi porównać obecną reprezentację do tamtej – mówi. – Myślę, że ten zespół jest bardziej zgrany i bardziej doświadczony. Aż tak wiele zmian nie nastąpiło, ale wydaje mi się, że jesteśmy silniejsi – dodaje Rybus.
Bereszyński rozegrał pełne spotkanie z Litwą, wystąpił również w ubiegły piątek z Chile. – Wykonuję swoją ciężką pracę, nie czuję się wygranym zgrupowań. W głowie muszę mieć myśl, że w każdej chwili mogę wybiec na boisko pomóc drużynie. To moje nastawienie – mówi prawy obrońca.
Swój udział w mistrzostwach świata Polska rozpocznie we wtorek w Moskwie meczem z Senegalem. –Jako całość są mocnym zespołem, wszyscy w zasadzie występują w mocnych ligach. Skupiamy się na nich jak na drużynie, znamy ich mocne i słabe strony, które jeszcze będziemy analizować przygotowując się do spotkania – zapewnia Bereszyński.
<<<KADRA W SOCZI. MUNDIAL PRZEZ WSZYSTKIE PRZYPADKI>>>
W środę Polacy przylecieli do Soczi, gdzie czekało na nich miłe powitanie w hotelu, łącznie z lokalnym zespołem pieśni ludowych. – To klimaty podobne do naszych – uśmiecha się Bereszyński. – Powoli zaczynamy czuć atmosferę mistrzostw. A z dnia na dzień presja rozpoczynającego się mundialu będzie tylko rosła.
Michał Zachodny, Soczi