Już po sześciu minutach meczu rozgrywanego na Constant Vanden Stock Stadium padły dwie bramki. Wynik spotkania najpierw otworzył Onyekuru, dla którego było to pierwsze trafienie w nowym sezonie. Jednak po krótkiej chwili goście zdołali wyrównać za sprawą Marko Miric. Jeszcze przed przerwą drużynie z Lokeren udało się wyjść na prowadzenie, gdy piłkę do bramki Anderlechtu skierował Ari Skulason.

Niespodzianka wisiała w powietrzu, ale to podopieczni Rene Weiler’a odwrócili losy meczu. Na niespełna kwadrans przed końcem Anderlecht doprowadził do remisu. Po rozegraniu rzutu rożnego z najbliższej odległości futbolówkę do siatki wpakował ponownie Onyekuru. Wyrównujący gol dodał gospodarzom jeszcze więcej wiatru w żagle, którzy walczyli do końca, szukając zwycięskiej bramki.

Decydujący cios w 90. minucie zadał Łukasz Teodorczyk. Król strzelców z ubiegłego sezonu znakomicie wykorzystał podanie od Nicolae Claudiu Stanciu i posyłając piłkę w prawą stronę bramki zdobył zwycięską bramkę dla swojej drużyny. Dla „Teo” było to drugie trafienie w bieżących rozgrywkach.

Ten to wiedział, kiedy strzelić! 🔥🔝
90 minuta, 2:2 i gol na wagę zwycięstwa z @KSCLokeren - brawo Łukasz Teodorczyk! 👏 pic.twitter.com/rDYnrrdvIA

— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 8 września 2017

Po trzech meczach bez wygranej drużyna Łukasza Teodorczyka w końcu przełamała się i odniosła cenną wygraną. Początek sezonu w wykonaniu Anderlechtu nie jest więc zbyt udany – mistrz Belgii obecnie plasuje się w środku tabeli. W sześciu dotychczasowych meczach „Fiołki” odniosły tylko dwa zwycięstwa, dwa razy dzieliły się punktami i dwukrotnie schodziły z boiska pokonane. Ich kolejnym ligowym rywalem będzie drużyna KV Kortrijk, z którą zmierzą się na wyjeździe 16 września o godzinie 18:00.