Aktualności

Ligi na finiszu. O co walczą reprezentanci Polski?

Reprezentacja08.05.2019 

Rozgrywki ligowe dobiegają końca. W większości z nich poznaliśmy już najważniejsze rozstrzygnięcia, jednak kilku reprezentantów Polski czeka intensywna końcówka rywalizacji. O co zagrają kadrowicze Jerzego Brzęczka?

Mistrzowie kraju

Jak dotąd, dwóch reprezentantów Polski zapewniło sobie tytuł mistrza kraju. We Włoszech bezkonkurencyjny okazał się Juventus FC, którego barw strzeże Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz zapisał tym samym na swoim koncie drugie z rzędu mistrzostwo. Po raz pierwszy z takiego triumfu cieszył się natomiast Damian Kądzior. Jego Dinamo Zagrzeb z ogromną przewagą nad HNK Rijeka zapewniło sobie zwycięstwo w ligowych rozgrywkach. Dla Kądziora to największy sukces w dotychczasowej karierze.


Walczą o mistrzostwo

Trzech kadrowiczów Jerzego Brzęczka pozostaje jeszcze w walce o tytuł mistrzowski. Bardzo blisko kolejnego zwycięstwa w Bundeslidze jest Bayern Monachium, którego kluczową postacią i najlepszym strzelcem jest oczywiście Robert Lewandowski. Bawarczycy w miniony weekend skorzystali na potknięciu Borussii Dortmund i mają mistrzostwo na wyciągnięcie ręki. Mogą je sobie zapewnić – nie oglądając się na rywali – już w najbliższej kolejce. Warunkiem jest zwycięstwo w starciu z RB Lipsk.

Pełna emocji jest rywalizacja w LOTTO Ekstraklasie. Na trzy kolejki przed końcem liderem jest Legia Warszawa z Arturem Jędrzejczykiem w składzie. „Wojskowi” mają punkt przewagi nad Piastem Gliwice i trzy „oczka” zapasu nad Lechią Gdańsk. Jeżeli drużyna ze stolicy utrzyma pozycję, „Jędza” zapisze na swoim koncie czwarte mistrzostwo Polski.

O drugi tytuł z rzędu walczy Jacek Góralski. Jego Łudogorec Razgrad na cztery mecze przed zakończeniem sezonu jest liderem ligi bułgarskiej ma trzypunktową przewagę nad drugim w tabeli CSKA Sofia. Obie te drużyny spotkają się ze sobą w bezpośredniej potyczce w najbliższą sobotę. Jeśli w stolicy Bułgarii Łudogorec sięgnie po zwycięstwo, wywalczenie mistrzostwa będzie już prawie formalnością.


Zagrają w pucharach, awansują ligę wyżej?

Polskich kibiców interesuje z pewnością gra AC Milan, którego barwy przywdziewa Krzysztof Piątek. Ekipa z Mediolanu wciąż walczy o udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Obecnie „Rossoneri” – na trzy kolejki przed finiszem – zajmują piąte miejsce, które daje im start w Lidze Europy. Ambicje drużyny Krzysztofa Piątka są jednak większe. Strata do lokaty dającej udział w LM wynosi obecnie trzy punkty.

A zespołem, za którym goni AC Milan, jest Atalanta Bergamo. Drużyna Arkadiusza Recy dość sensacyjnie zagościła w ligowej czołówce i nie zamierza zwalniać tempa. Trzeba jednak przyznać, że podopieczni Gian Piero Gaspariniego mają trudniejszy terminarz – czekają ją mecze z Genoa CFC, Juventusem FC oraz Sassuolo Calcio. Milan zagra natomiast z ACF Fiorentina, Frosinone Calcio i SPAL 2013.

Szanse na mistrzostwo Rosji, po porażce z Arsenałem Tuła (0:2), stracił ostatnio Łokomotiw Moskwa. Zespół Grzegorza Krychowiaka na trzy mecze przed zakończeniem rozgrywek ma dziewięć punktów straty do Zenita Sankt Petersburg, ale gorzej wypada w bezpośrednim bilansie. Drużyna ze stolicy Rosji musi więc skupić się na obronie miejsca premiowanego udziałem w Lidze Mistrzów. Matematyczne szanse na przeskoczenie Łokomotiwu mają jeszcze cztery inne ekipy, z których najbliżej jest FK Krasnodar (dwa punkty straty).


Matematyczna nadzieja na udział w europejskich pucharach tli się jeszcze w Lechu Poznań, którego zawodnikiem jest Robert Gumny. Awans „Kolejorza” na czwarte miejsce w tabeli, które dałoby prawo startu w kwalifikacjach Ligi Europy, jest jednak właściwie nieprawdopodobny. Na trzy mecze przed końcem rozgrywek Lech ma bowiem pięć punktów straty do Jagiellonii Białystok.

O spory sukces, jakim byłby awans do Premier League, walczy jeszcze Leeds United Mateusza Klicha. Po sezonie zasadniczym „Pawie” zajęły trzecie miejsce w tabeli, uprawniające do udziału w barażach o awans. W półfinale zmierzą się z Derby County, a pierwszy mecz rozegrany zostanie już w sobotę.

Utrzymają się w lidze?

Pięciu kadrowiczów Jerzego Brzęczka ma przed sobą batalię o utrzymanie w lidze. Bardzo blisko osiągnięcia tego celu jest Górnik Zabrze, którego barw broni Szymon Żurkowski. Tylko bardzo niekorzystny zbieg okoliczności mógłby spowodować spadek drużyny prowadzonej przez Marcina Brosza. Górnik może zapewnić sobie utrzymanie już w najbliższej kolejce. Wygrana w starciu z Miedzią Legnica pozwoli już nie oglądać się na innych rywali, ale przy odpowiednich dla zabrzan wynikach w innych meczach, może im wystarczyć remis bądź… porażka.

Stosunkowo bezpiecznie wygląda też sytuacja MKE Ankaragucu. Zespół Michała Pazdana na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek ma pięć punktów przewagi nad otwierającym strefę spadkową Erzurumsporem. Mało prawdopodobne wydaje się, by ekipa Mustafy Kaplana zdołała roztrwonić taką zaliczkę, choć czekające ją mecze do najłatwiejszych należeć nie będą. Komfort wypracowali sobie gracze Achmatu Grozny, wśród których znajduje się Damian Szymański. Zespół ze stolicy Czeczenii nie jest już zagrożony bezpośrednim spadkiem, na trzy mecze przed finiszem ma też osiem punktów przewagi nad znajdującymi się na miejscu barażowym Kryljami Sowietow Samara. Szymański może więc raczej spać spokojnie. Dość bezpieczną zaliczkę ma też Bologna FC. Ekipa, której bramki strzeże Łukasz Skorupski zebrała o pięć „oczek” więcej niż otwierające strefę spadkową Empoli FC.


Trudniejsze zadanie czeka AS Monaco Kamila Glika, choć i ten zespół ma wszystko w swoich rękach. Piłkarze z księstwa mają jeszcze przed sobą pięć kolejek i wypracowali sobie tyle samo punktów przewagi nad Dijon FCO. Tyle tylko, że nad SM Caen – które okupuje miejsce barażowe – ta różnica wynosi już tylko trzy punkty. W Ligue 1 emocje będą więc ogromne do samego końca rywalizacji.

Spokój do końca rozgrywek

Większość reprezentantów Polski czeka natomiast już tylko spokojne dokończenie sezonu. Wicemistrzostwa Włoch z SSC Napoli pewni są już Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński. W Premier League utrzymanie zapewniły sobie już West Ham United (Łukasz Fabiański) oraz Southampton FC (Jan Bednarek), natomiast w Championship w środku tabeli sezon skończyło Hull City Kamila Grosickiego. W Serie A spokój zapewniła sobie UC Sampdoria z Bartoszem Bereszyńskim i Karolem Linettym w składzie, a ligowy byt zachowało SPAL 2013 Thiago Cionka. W Niemczech natomiast Fortuna Duesseldorf, której barwy przywdziewają Marcin Kamiński i Dawid Kownacki także może już spać spokojnie. W LOTTO Ekstraklasie jako jedna z dwóch drużyn utrzymanie zapewniła sobie Wisła Kraków Jakuba Błaszczykowskiego. W środku sezonu znajduje się zaś Chicago Fire z Przemysławem Frankowskim w swoich szeregach.

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności