Aktualności
Krystian Bielik: Udowodnić, że zasługuję na miejsce w reprezentacji
Mimo że reprezentacja Polski po meczu z Macedonią Północną przypieczętowała sobie awans na mistrzostwa Europy 2020, to nie ma mowy o spoczywaniu na laurach. Biało-czerwoni mają o co grać, bo stawką w dwóch ostatnich meczach jest przede wszystkim pierwsze miejsce w grupie. Wspominał o tym trener Jerzy Brzęczek i Krystian Bielik. – Nasze nastawienie jest bojowe. Mamy już zagwarantowany awans na mistrzostwa Europy, ale przyjechaliśmy do Izraela po trzy punkty. Chcemy być pewni, że te eliminacje ukończymy na pierwszym miejscu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że ten mecz będzie o wiele trudniejszy, niż w Warszawie. Jesteśmy w stu procentach przygotowani. Zmierzymy się z mocnym przeciwnikiem. Musimy więc pokazać dużo zaangażowania i potwierdzić swoją lepszość na boisku – powiedział przed meczem Krystian Bielik.
Od kilku dni w Izraelu jest napięta sytuacja polityczna, więc piłkarze nie mogli uniknąć pytań o podróż do stolicy – Jerozolimy. Biało-czerwoni bez żadnych przeszkód wylądowali w Tel Awiwie, zostali odebrani z płyty lotniska i komfortowo zostali przetransportowani do hotelu, później na stadion. Bezpieczeństwo jest najważniejsze i wszystko zostało zrobione w ten sposób, by nasi reprezentanci mogli skupić się tylko na meczu z Izraelem. – Nie było żadnych obaw z mojej strony, jeśli chodzi o przylot do Izraela. Od początku zagwarantowano nam bezpieczeństwo. Mówiono, że jest spokojnie i w Jerozolimie nic złego nie może się wydarzyć. Czujemy się tutaj dobrze. Dwa nadchodzące mecze to dla mnie następna szansa, żeby potwierdzić sztabowi szkoleniowemu swoją wartość. Chcę umacniać pozycję w kadrze i jeśli otrzymam szansę występu, będę chciał odpłacić się za to solidną grą. Zamierzam udowodnić, że zasługuję na miejsce w drużynie – zakończył Krystian Bielik.