Bez Roberta Lewandowskiego w ubiegłym tygodniu musiał radzić sobie Bayern Monachium. Najskuteczniejszy zawodnik mistrzów Niemiec zmagał się w ostatnim czasie z urazem rzepki. „Lewy” trenował z zespołem, ale szkoleniowiec Jupp Heynckes postanowił, że nie ma sensu ryzykować jego zdrowia. Ostatecznie Lewandowski nie udał się do Leverkusen i nie zagrał w meczu, który zainaugurował rundę wiosenną w Bundeslidze. Polak opuścił więc pierwsze spotkanie bieżących rozgrywkach, ale pod jego nieobecność koledzy spisali się bardzo dobrze i wywalczyli komplet punktów. Mecz z „Aptekarzami” zakończył się zwycięstwem Bayernu 3:1.  

Mood! 💯😊 #MiaSanMia pic.twitter.com/ToIjYn8dG3

— FC Bayern München (@FCBayern) 18 stycznia 2018

Wszystko wskazuje na to, że Bayern Monachium po 19. kolejce Bundesligi ponownie powiększy swój dorobek punktowy i umocni się na pierwszym miejscu w tabeli. Rywalem Bawarczyków będzie zespół Werderu Brema, któremu lider nigdy nie pozostawia złudzeń – Bayern w ostatnim czasie za każdym razem odnosił zwycięstwa, zarówno na własnym stadionie, jak i na wyjeździe. Zwracając uwagę na historię ostatnich meczów na obiekcie Bayernu, to niekwestionowana dominacja mistrzów Niemiec. Sześć dotychczasowych rywalizacji kończyło się ich przekonującym zwycięstwem.

❗ Morgen geht's los! Vom 19. bis 22. Januar entwickelt der #FCBayern mit Experten, Partnern und Fans neue Fan-Erlebnisse und Innovationen! ⬇🎥 #FCBayernHackDays #AllianzArena #packmas pic.twitter.com/gTCmoz7Jna

— FC Bayern München (@FCBayern) 18 stycznia 2018

Mecze z Werderem Brema dobrze też może wspominać Robert Lewandowski, który wielokrotnie znajdował sposób na golkipera bremeńczyków. We wszystkich meczach, w których miał okazję zagrać „Lewy” zdobył dwanaście goli w piętnastu meczach (wliczając również bramki, gdy reprezentował jeszcze barwy Borussii Dortmund). Najwięcej trafień w jednym spotkaniu udało mu się zdobyć stosunkowo niedawno – miało to miejsce w poprzednim sezonie, gdy w meczu otwierającym Bundesligę Bayern wygrał stosunkiem 6:0, a Robert Lewandowski popisał się wówczas hat-trickiem.

Spotkanie z Werderem Brema ma być więc kolejnym pewnym krokiem w kierunku obrony tytułu mistrzowskiego przez Bayern Monachium. Zespół prowadzony przez trenera Juppa Heynckesa bardzo odjechał pozostałym rywalom i nic nie wskazuje na to, żeby jakikolwiek zespół mógłby zbliżyć się do Bawarczyków na chociażby kilka punktów. Mistrz punktuje regularnie, a nierówna forma często przytrafia się drużynom znajdującym się w czołówce.