Aktualności
Szóste trofeum Szczęsnego z Juve. Mistrzowie z Superpucharem Włoch, Polak bohaterem!
Chociaż był to mecz o Superpuchar, który nie jest pucharem pierwszej rangi dla włoskich drużyn, mimo że spotkanie zostało rozegrane w środku tygodnia w napakowanym do granic możliwości terminarzu Serie A, kiedy inne zespoły mają tydzień przygotowań do kolejnego spotkania ligowego, to trenerzy Juventusu Turyn i Napoli postawili na możliwie najsilniejsze jedenastki. I tak w wyjściowym ustawieniu znalazło się miejsce zarówno dla Wojciecha Szczęsnego, jak i Piotra Zielińskiego.
To było pierwsze bezpośrednie starcie turyńczyków z neapolitańczykami w tym sezonie. Co już jest tradycją, ta konfrontacja miała dodatkowy podtekst. Przypomnijmy, że ligowy pojedynek tych ekip z października został odwołany, później Juventusowi przyznano walkowera, który został zniesiony i ostatecznie mecz się odbędzie w innym terminie. W pierwotnym planie Napoli nie przyleciało do Turynu z powodu przypadków zakażenia koronawirusem. Kolejne dni, tygodnie było niekończącą się sagą, kiedy więc znów Juventus starł się z zespołem z południa Włoch, w grze była konkretna stawka – nie punkty ligowe, lecz trofeum.
Superpucharów Włoch „Stara Dama” miała przed tym meczem w kolekcji osiem (najwięcej z włoskich drużyn), Napoli z kolei dwa. Czwarty raz ci rywale mierzyli się w spotkaniu, którego stawką jest Superpuchar. Dwa razy wygrywali neapolitańczycy (1990 i 2014), Juventus triumfował w 2012 roku. Napoli wygrało też finałowe starcie ostatniego Pucharu Włoch, zgarniając łup Juventusowi. Drużyna Gennaro Gattuso zwyciężyła w serii rzutów karnych.
W Regio Emilia, z bardzo dobrej strony pokazał się Wojciech Szczęsny. 49-krotny reprezentant Polski w świetnym stylu obronił w 28. minucie uderzenie Hirvinga Lozano. Jak się później okazało, to była kluczowa interwencja spotkania. Ale po kolei.
W pierwszych 45 minutach strzałów i akcji z obu stron nie było za wiele. Juventus dłużej utrzymywał się przy piłce, co jednak nie miało przełożenia na klarowne okazje.
Spotkanie ożywiło się po przerwie. Refleksem błysnął bramkarz Napoli David Ospina – Kolumbijczyk obronił strzał Federico Bernardeschiego z bliska.
W 54. minucie miękko w pole karne zacentrował Zieliński, do piłki dopadł Lozano, który jednak przegrał pojedynek z Giorgio Chiellinim.
Juventus do ataków podrywał Cristiano Ronaldo. Portugalczyk najpierw oddał mocny strzał z dystansu, lecz uderzenie po odbiciu od pleców Kostasa Manolasa straciło na sile. Ronaldo gola strzelił po rzucie rożnym. Zanim umieścił piłkę w siatce, stojąc kilka metrów od bramki, futbolówka trafiła w Tiemoue Bakayako – dośrodkowywał Bernardeschi. Później groźnie przymierzył Dejan Kulusevski. A jeszcze później Napoli nie wykorzystało rzutu karnego. Lorenzo Insigne uderzył obok lewego słupka, Szczęsny nie musiał nawet interweniować.
Szczęsny za to popisał się kapitalną paradą w doliczonym czasie gry, gdy nogami wybił piłkę zmierzającą do bramki. Pieczęć na zwycięstwie Juventusu postawił Alvaro Morata, który ustalił wynik spotkania na 2:0 dla mistrzów Włoch.
90'+4 | COSA HA PRESO TEK! COSA HA PRESO TEK! COSA HA PRESO TEK! COSA HA PRESO TEK! COSA HA PRESO TEK! COSA HA PRESO TEK! COSA HA PRESO TEK! COSA HA PRESO TEK! COSA HA PRESO TEK!
— JuventusFC (@juventusfc) January 20, 2021
COSA HA PRESO TEK! #JuveNapoli [1-0] #PS5Supercup
Szczęsny został jednym z bohaterów spotkania. Dla niego było to szóste trofeum wywalczone z Juventusem.
LA #SUPERCOPPA È NOSTRA!!! ⚪⚫
— JuventusFC (@juventusfc) January 20, 2021
I gol di @Cristiano e @AlvaroMorata ci regalano il primo trofeo del 2021 🇮🇹🏆
L'abbiamo vinta tutti insieme 💪 #PS5SuperCup #JuveNapoli #ForzaJuve #SUPERJUVE pic.twitter.com/VBScFGoiS1