Reprezentant Polski, podobnie jak w poprzednim sezonie, jest pewnym punktem w układance trenera Leonardo Jardima. Nikogo więc nie mógł zdziwić fakt, że i tym razem znalazł się w podstawowej jedenastce AS Monaco na mecz z Dijon FCO. „Glikson” nie tylko rozegrał pełne 90 minut, ale także zameldował się na liście strzelców. Uczynił to w doliczonym czasie gry. Polak znalazł się doskonale w polu karnym rywala, przyjął podanie Rachida Ghezzala i potężnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

Była to trzecia bramka Kamila Glika w tym sezonie Ligue 1. Wcześniej defensor reprezentacji Polski pokonywał bramkarzy FC Toulouse i Olympique Marsylia. Dorzucił do tego trafienie w Lidze Mistrzów w starciu z FC Porto. Poza tym na jego indywidualnym koncie widnieją także cztery asysty. Oby tak dalej!