Aktualności
Jerzy Brzęczek: Drużyna zaczęła dobrze funkcjonować
– Spotkanie przebiegało tak, jak się spodziewałem. W ataku pozycyjnym trudno było nam zagrywać piłki za obrońców. Było jasne, że nie będziemy mieli takich możliwości jak we Włoszech. Tam mogliśmy wychodzić z kontrami, mieliśmy wolne strefy. Gdybyśmy wykorzystali w pierwszej połowie stały fragment gry, to spotkanie z Irlandią mogłoby być zupełnie inne – powiedział na pomeczowej konferencji selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek.
– W drugiej połowie stworzyliśmy za mało akcji, po których moglibyśmy zdobyć bramkę. Brakowało nam zawodników, którzy mogliby przyspieszyć akcję. To elementy, które chcieliśmy skorygować na bieżąco. W przerwie też zwracaliśmy na to uwagę. Druga połowa pod kątem szkoleniowym i rozwoju tej drużyny, była dla mnie bardzo ważna. Mogę nawet powiedzieć, że ważniejsze niż to, co wydarzyło się we Włoszech.
– W porównaniu do meczu z Włochami, zmieniliśmy ustawienie, bo zagraliśmy dwoma napastnikami. W pierwszej połowie brakowało wymian piłek pomiędzy strefą pomocy a naszym atakiem. Nie było zawodnika kreatywnego, który mógłby dryblować, rozgrywać piłki. Brakowało tego, co pokazał Mateusz Klich. Nie była to łatwa sytuacja, bo przegrywaliśmy 0:1. Ale nie straciliśmy głowy, udało nam się wyrównać. W meczu z Irlandią nie zagrali najlepsi zawodnicy w porównaniu do spotkania z Włochami. Patrząc na dzisiejsze spotkanie, jestem spokojny.
– Na wyciągnięcie wniosków przyjdzie jeszcze czas. Dla mnie najważniejszą kwestią było potwierdzenie tego, co myśleliśmy i wiedzieliśmy o tej drużynie. Na pewno na mistrzostwach świata nie była to prawdziwa twarz zespołu. Po kilkudniowym pobycie z kadrą, meczu w Lidze Narodów z Włochami i towarzyskim z Irlandią, w moim odczuciu jest to zespół, który zaczyna dobrze funkcjonować. Patrząc na zachowanie ekipy nie tylko na boisku, ale również poza nim. Nie spodziewałem się, że pozytywne zmiany nastąpią tak szybko.