Aktualności

Jacek Góralski po transferze: Potrzebowałem nowego impulsu

Reprezentacja25.01.2020 
– Zmiana klubu podyktowana była potrzebą dostarczenia nowego impulsu, nowego bodźca do dalszego rozwoju.  Z Łudogorcem dwukrotnie sięgnąłem po mistrzostwo Bułgarii, zdobyliśmy też dwa Superpuchary i trzykrotnie kwalifikowaliśmy się do fazy grupowej Ligi Europy. Uznałem, że nadszedł czas na nowe wyzwania, a z tym wiązała się zmiana otoczenia – tłumaczy główne powody do Kairatu Ałmaty pomocnik reprezentacji Polski, Jacek Góralski.

Pobyt w Razgradzie był niemal gwarancją kolejnych tytułów. Były już zespół Góralskiego od kilku lat niepodzielnie rządzi w lidze sięgając po kolejne tytuły. Kairat natomiast nie ma aż tak mocnej pozycji w lidze. Ostatni tytuł to Puchar Kazachstanu zdobyty w sezonie 2017/2018. Drugie i jak dotąd ostatnie mistrzostwo to sezon 2003/2004. Od kilku lat nikt nie potrafi znaleźć sposobu na Astanę, która trwającą do dziś mistrzowską serię rozpoczęła w 2014 roku.

– Żaden klub nigdy nie ma gwarancji na to, że dany sezon zakończy z jakimś trofeum. Najważniejsze jest odpowiednie nastawienie. Wiem, że Kairat to klub tworzony przez ludzi z dużymi ambicjami. Ja siebie również uważam za takiego człowieka. Celem na najbliższy sezon jest mistrzostwo kraju oraz awans do europejskich pucharów. To mnie przekonuje i motywuje do ciężkiej pracy. Mamy wspólny cel i postaramy się go zrealizować – mówi Jacek Góralski.

Pomocnik dał się poznać jako człowiek o silnym charakterze, który nie zwraca uwagi na opinie na swój temat. Podobnie jest i tym razem. Wiele osób zastanawiało się, dlaczego reprezentant Polski zmienia Bułgarię na Kazachstan. – Szczerze? Zupełnie mnie to nie obchodzi. Żyję tak, żeby być szczęśliwym i żeby tak samo czuła się moja rodzina. Nie mógłbym sobie pozwolić na to, żeby ktoś za mnie podejmował takie decyzje. Jestem zadowolony z tej decyzji i jednocześnie wdzięczny Mariuszowi Piekarskiemu, który potrafił wszystko szybko zorganizować, mimo iż na stole mieliśmy kilka ofert – ucina.

Reprezentant Polski nie będzie też jedynym Polakiem w Kairacie. Przed rokiem do tego klubu dołączył Konrad Wrzesiński, były gracz Zagłębia Sosnowiec. – Kiedy pojawił się temat przeprowadzki do Ałmatów od razu zadzwoniłem do Konrada. To, że tak powiem „standardowa procedura”. Szczerze sobie pogadaliśmy. Istotne były dla mnie nie tylko dobre warunki do treningu, a te Kairat ma świetne, ale również samo miejsce do życia. Konrad zapewnił mnie, że ani ja, ani moja rodzina nie pożałujemy przeprowadzki oraz że on sam czuje się tutaj świetnie – zdradza strzelec zwycięskiej bramki w meczu ze Słowenią, ostatnim eliminacyjnym spotkaniu do UEFA EURO 2020. Sam jednak przekonuje, że nie  myśli jeszcze o nadchodzącym czempionacie starego kontynentu.

– Nie skupiam się nad tym. Na wszystko przyjdzie czas. Póki co najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie się do sezonu, a do tego potrzeba ciężkiej pracy. Teraz liczy się tylko to. Kiedy nadejdzie odpowiedni czas trener Brzęczek zadecyduje o tym, kogo zaangażuje w walkę na mistrzostwach – dodaje. Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski był też jedną z osób, z którą Jacek Góralski rozmawiał przed podjęciem ważnej dla siebie decyzji, jaką była zmiana klubu. – Szczegóły tej rozmowy zostawię dla siebie. Trener jest w kontakcie z każdym z reprezentantów. Jedyną rzecz, jaką mogę zdradzić z tej rozmowy jest to, że selekcjonerowi zależy na mojej regularnej grze w klubie – wyjaśnia Góral.

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności