Aktualności

Grzegorz Krychowiak: Nie myślimy o Anglii. Teraz liczy się tylko mecz z Andorą

Reprezentacja27.03.2021 
– Każdy z nas gra w klubie co trzy dni przez większość sezonu i to nie jest żaden problem, aby się odpowiednio przygotować do trzech meczów podczas jednego zgrupowania reprezentacji. Nie myślimy jeszcze o Anglii, to byłby brak szacunku wobec naszego najbliższego rywala. Teraz liczy się tylko Andora. Czeka nas bardzo ważny mecz i zapewniam, że będziemy do niego przygotowani w stu procentach. Musimy wygrać – powiedział Grzegorz Krychowiak na oficjalnej konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Andorą w eliminacjach mistrzostw świata 2022.

W pierwszym spotkaniu kwalifikacji do mundialu biało-czerwoni zremisowali w Budapeszcie z Węgrami 3:3. – Przyszłość pokaże, czy ten zdobyty punk to dużo, czy mało. Na pewno jechaliśmy do Budapesztu po to, aby wygrać. Nie udało się i niesmak pozostał. Mieliśmy w tym meczu bardzo dobre momenty, ale zbyt łatwo traciliśmy bramki. Gdy strzela się trzy gole na wyjeździe i nie wygrywa się spotkania, to świadczy to o tym, że nie zagraliśmy szczelnie w obronie i właśnie na tym powinniśmy się skupić, poprawić grę w defensywie. I to nie jest problem tylko bramkarza i obrońców, ale całego zespołu. Razem atakujemy i razem bronimy. Wszyscy musimy się dobrze ustawiać i pracować dla zespołu. Musimy wyciągnąć wnioski po meczu z Węgrami i zrobić wszystko, aby podobne błędy nie przytrafiły się w przyszłości – powiedział Krychowiak, który przyznał, że nie jest zadowolony ze swojego występu w Budapeszcie.



– Przyzwyczaiłem się już do tego, że jeśli reprezentacja zagra słabo, to jest to wina Krychowiaka. Każdy mówi wtedy, że się nie nadaję i trzeba mnie wyrzucić z kadry i zastąpić kimś młodszym. Kiedy z kolei drużyna zagra lepiej i ja mam w tym udział, od razu słyszy się, że wrócił Krychowiak z Sevilli, w najwyższej formie. Dla mnie najważniejsze jest zaś to, żeby reprezentacja wygrywała. Wtedy jestem zadowolony. W Bukareszcie zremisowaliśmy, dlatego pozostał niedosyt – dodał pomocnik biało-czerwonych.

W niedzielę o godzinie 20:45 kadra zmierzy się na stadionie warszawskiej Legii z Andorą w drugim spotkaniu eliminacji do mundialu. W tym meczu nie będą mogli wziąć udziału Mateusz Klich i Łukasz Skorupski, którzy otrzymali pozytywne wyniki testu na koronawirusa. – Nie rozmawiałem z Mateuszem i Łukaszem, ale każdy z nas wie, jaka jest sytuacja. COVID wyklucza z kolejnych meczów, jest dziś traktowany jak kontuzja. Dlatego staramy się przestrzegać wszelkim zasad, obostrzeń. Sztab medyczny z doktorem Jackiem Jaroszewskim na czele bardzo nam pomaga i na wszystko uczula. Cały czas nosimy maseczki, mimo że jesteśmy przebadani. Ma to jednak na celu to, że gdy jeden zachoruje, to nagle nie wypadnie sześciu czy ośmiu zawodników. Dbamy o siebie – powiedział 31-letni zawodnik i zapewnił, że biało-czerwoni nie myślą jeszcze o prestiżowym meczu z Anglią, a skupiają się tylko na Andorze.



– Jutro mamy bardzo ważny mecz. Każdy z nas jest gotowy, aby wybiegać i wywalczyć zwycięstwo. O reprezentacji Anglii będziemy myśleli później. Staramy się optymalnie wykorzystać każdą minutę każdego treningu, odprawy i meczu, aby jak najlepiej grać w eliminacjach mistrzostw świata i żeby optymalnie przygotować się do czekających nas za dwa miesiące mistrzostw Europy – zakończył Krychowiak.

Paweł Drażba

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności