Aktualności
Gol Krzysztofa Piątka. Polak trafia w meczu z Eintrachtem
Piątego gola w tym sezonie w barwach Herthy BSC zapisał na swoim koncie Krzysztof Piątek. Reprezentant Polski trafił do siatki w przegranym przez berliński zespół spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt. Dla Polaka była to trzecia bramka zdobyta w lidze po powrocie do gry.
Zespół z Berlina w tym sezonie nie spisuje się najlepiej. Berlińczycy, którzy wyłożyli spore pieniądze na wzmocnienia drużyny i zaczęli rozciągać mocarstwowe plany, radzą sobie znacznie poniżej oczekiwań. W trzydziestu rozegranych przed tym weekendem spotkaniach zapisali na swoim koncie zaledwie 38 punktów, co na pewno nie jest wynikiem tragicznym, ale kibice z pewnością spodziewali się dużo więcej.
Fani Herthy mogli czuć się natomiast ukontentowani postawą drużyny po powrocie do rozgrywek. Przerwa spowodowana pandemią koronawirusa podziałała na berlińczyków na tyle dobrze, że w pięciu spotkaniach od wznowienia rywalizacji wywalczyli dziesięć punktów. Zanotowali w tym czasie tylko jedną porażkę, ulegając na wyjeździe Borussii Dortmund. Kibice liczyli więc na pewno na kolejną zdobycz w sobotnim starciu z Eintrachtem Frankfurt.
I rzeczywiście, wszystko układało się początkowo po ich myśli. W 24. minucie Hertha objęła prowadzenie, a na liście strzelców zameldował się Krzysztof Piątek. Polak wykorzystał niezdecydowaną postawę defensorów z Frankfurtu, przebił się pomiędzy nimi i stojąc oko w oko z golkiperem posłał piłkę do siatki. Było to dla niego piąte trafienie w historii występów w klubie ze stolicy Niemiec. Wcześniej trzykrotnie trafiał do bramki w meczach ligowych i raz w rozgrywkach Pucharu Niemiec.
24: Und dann TOOOR für Hertha! 🙌 Pistolero @pjona9official knipst! 🔫 #BSCSGE 1:0 #hahohe pic.twitter.com/h4YWMKsZXu
— Hertha BSC (@HerthaBSC) June 13, 2020
Niestety, były to dla Herthy dobre złego początki. Tuż przed przerwą czerwoną kartką ukarany został Dedryck Boyata i drugą połowę berlińczycy musieli grać w osłabieniu. To ich rywale wykorzystali bezlitośnie – gole Basa Dosta, Andre Silvy (dwa) i Obite N’Dicki pogrążyły gospodarzy. Krzysztof Piątek pozostał na murawie do 76. minuty, a jego zespół przegrał ostatecznie 1:4.
90‘: Schluss. ⛔ Eine schmerzhafte zweite Hälfte, in der unsere Jungs zu zehnt nicht mehr genug entgegenzusetzen hatten. ☹#BSCSGE 1:4 #hahohe pic.twitter.com/uGBdv8XBaG
— Hertha BSC (@HerthaBSC) June 13, 2020