O możliwym pierwszym meczu Szczęsnego w barwach „Starej Damy” donoszą włoskie media. Polski bramkarz został zakontraktowany w Turynie jako następca legendarnego Gianluigiego Buffona. Dla 39-letniej ikony włoskiego futbolu bieżący sezon ma być ostatnim w karierze. Juventus musiał więc zabezpieczyć przyszłość bramki, której Buffon nie opuścił od 2001 roku, gdy trafił do stolicy Piemontu z AC Parma. I choć nadal spisuje się wyśmienicie, czas płynie nieubłaganie. W obecnym sezonie Szczęsny ma zastępować Buffona w wybranych spotkaniach, a potem zająć jego miejsce na stałe.

Reprezentant Polski czteroletnią umowę z Juventusem podpisał w lipcu. Od tego czasu nie miał jednak okazji założyć koszulki 33-krotnego mistrza Włoch w oficjalnym meczu. Wystąpił co prawda w jednym ze spotkań International Champions Cup, ale potem borykał się z drobną kontuzją, która wykluczała jednak jego grę. W pozostałych spotkaniach rolę zmiennika Buffona pełnił Carlo Pinsoglio, na co dzień trzeci golkiper „Starej Damy”. Teraz, przed meczem z Chievo, Pinsoglio nie jest już brany pod uwagę. Wielce prawdopodobne, że między słupkami „Juve” zobaczymy właśnie Wojciecha Szczęsnego.

#JuveChievo: ecco i 22 Bianconeri convocati da mister @OfficialAllegri ⚪️⚫️ https://t.co/DXx0C7JemM pic.twitter.com/RUzQi6i3JI

— JuventusFC (@juventusfc) 8 września 2017

Wszystko przez fakt, że trener Massimiliano Allegri planuje dać nieco wytchnienia Buffonowi. Ten bowiem wystąpił nie tylko we wszystkich oficjalnych meczach Juventusu w tym sezonie, ale także w dwóch spotkaniach reprezentacji Włoch. Tymczasem już we wtorek „Stara Dama” zmierzy się z Lidze Mistrzów z FC Barcelona, a w tym meczu do dyspozycji Allegriego ma być dostępny Buffon. Wydaje się więc, że właśnie w starciu z Chievo pierwszą szansę powinien dostać Szczęsny.

W tej samej potyczce nie tylko w nowym zespole, ale też w Serie A, zadebiutować może inny reprezentant Polski – Mariusz Stępiński. 22-letni napastnik ostatniego dnia okienka transferowego trafił do Chievo Werona na roczne wypożyczenie z FC Nantes. To dla niego szansa na odbudowanie swojej pozycji, którą stracił w zespole „Kanarków” w lutym. Wtedy po raz ostatni pojawił się na murawie w podstawowym składzie FC Nantes. To, że w Weronie sztab szkoleniowy bardzo liczy na Polaka, dało się odczuć już podczas prezentacji nowego zawodnika. Stępiński dostał koszulkę z numerem „9”. – To dla mnie nowe wyzwanie. Nie oglądam się wstecz, liczy się to, co jest tu i teraz. Grałem już w Niemczech i Francji, a Chievo wydaje się bardzo dobrym miejscem do rozwoju – powiedział trzykrotny reprezentant Polski.

#Tomovic e #Stepinski , benvenuti in gialloblù! 4️⃣0️⃣ 9️⃣ 💛💙⚽️💪 #ForzaChievo pic.twitter.com/ukw9V0wHcu

— A.C. ChievoVerona (@ACChievoVerona) 5 września 2017

Styl gry we Włoszech dość znacznie różni się od tego we Francji, ale polski napastnik zdaje sobie z tego sprawę. – Muszę pokazać wszystko to, co mam najlepszego. Moim marzeniem jest regularna gra w jednej z pięciu najlepszych lig w Europie i Serie A z pewnością do nich należy. We Francji gra jest bardziej siłowa, we Włoszech można spodziewać się więcej taktyki. To dla mnie kolejne wyzwanie, które jest dla mnie szansą do rozwoju – zapewnił Stępiński.

Szansą debiutu będzie dla niego mecz z Juventusem. Starcie rozpocznie się w sobotę o 18:00.