Piłkarzom z Wolfsburga zabrakło zaledwie trzech punktów, aby zagwarantować sobie miejsce na przyszły sezon w Bundeslidze. „Wilki” wyprzedził S.C. Freiburg, który bezpieczną pozycję zapewnił sobie wygrywając w 34. kolejce z FC Augsburg 2:0. Zespół, który prowadzi Bruno Labbadia uciekł spod topora i nadal ma szasnę, żeby utrzymać się w lidze. Wygrana VfL Wolfsburg była bardzo cenna, bo zwycięstwo odniósł również HSV Hamburg, który na finiszu mógł przeskoczyć „Wilki”. – W ostatniej ligowej rywalizacji udało nam się poradzić z presją. Dla nas to był taki mały finał, a przed nami jeszcze dwa kolejne – mówił trener Bruno Labbadia.

Sezon 2017/2018 w wykonaniu VfL Wolfsburg ponownie był bardzo rozczarowujący. W 34. meczach „Wilki” zdołały wygrać w zaledwie sześciu spotkaniach, piętnastokrotnie remisowały i poniosły trzynaście porażek. Niestety ubiegła kampania w Bundeslidze nie była także udana dla Jakuba Błaszczykowskiego, który z powodu zdrowotnych musiał opuścić aż 23 spotkania. Na szczęście pomocnik reprezentacji Polski jest już w pełni zdrów, wrócił na murawę i jest do dyspozycji dla selekcjonera Adama Nawałki na mistrzostwa świata w Rosji.

Scenariusz dla VfL Wolfsburg z poprzedniego sezonu powtórzył się. Przed rokiem drużyna Jakuba Błaszczykowskiego znowu musi bronić się przed spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej – „Wilki” także zajęły 16. pozycję w Bundeslidze i musiały walczyć utrzymanie z Eintrachtem Brunszwik. Wówczas dwukrotnie udało się pokonać rywali po 1:0. – Wiemy, że sytuacja jest poważna, ale podchodzimy do wszystkiego na spokojnie. Tak jak to robiliśmy w ostatnich dniach i tygodniach. Skupienie na czekającym meczu, to najlepsze, co możemy teraz zrobić – powiedział trener Bruno Labbadia.

Przeciwnik VfL Wolfsburg to Holstein Kiel, zespół, który sezon 2. Bundesligi ukończył na najniższym stopniu podium. – Wiemy, czego możemy spodziewać się po naszych rywalach. Moi podopieczni otrzymali szczegółowe informacje o piłkarzach z Holstein Kiel. Spodziewamy się dobrze przygotowanego zespołu, który zasłużenie wywalczył trzecie miejsce w 2. Bundeslidze – podkreślił szkoleniowiec Bruno Labbadia. Czy jego zawodnikom uda się wypracować bezpieczną zaliczkę przed rewanżem, który odbędzie się w najbliższy poniedziałek? Pierwszy gwizdek arbitra o godzinie 20:30.