Aktualności

Biało-czerwoni stają do walki o awans do kolejnej rundy w Lidze Europy

Reprezentacja14.02.2019 
Trzy zespoły, w których występują kadrowicze przystąpią dzisiaj do pierwszych spotkań w fazie pucharowej Ligi Europy. O kolejną rundę wieczorem rywalizować będzie Dynamo Kijów Tomasza Kędziory, Dinamo Zagrzeb Damiana Kądziora oraz SSC Napoli Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego. Wszyscy biało-czerwoni zagrają na wyjazdach.

Dynamo Kijów nie jest w rytmie ligowym od początku grudnia ubiegłego roku (wówczas pierwszą część sezonu zakończyli wysokim zwycięstwem z Karpatami Lwów 4:0). Kolejne mecze to jedynie towarzyskie, które miały przygotować wielokrotnych mistrzów Ukrainy do wznowienia rozgrywek. A w spotkaniach kontrolnych Dynamo grało „w kratkę”. – To tylko liczby. Odpowiedź, jak przygotowaliśmy zespół do meczów o stawkę, otrzymamy teraz. Wszystko zweryfikuje boisko – powiedział na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Dynama Alaksandr Chackiewicz.  

Rywale Dynama do pierwszego spotkania w fazie pucharowej przystąpią po porażce w lidze. Olympiakos uległ w trudnym meczu z PAOK-iem 1:3, co sprawiło, że ateńczycy jeszcze bardziej oddalili się w lidze. – Widzieliśmy ten mecz. Został przeanalizowany i przekazaliśmy wskazówki drużynie. Teraz naszych przeciwników czeka zupełnie inny mecz. Liga Europy to inne rozgrywki. Zamierzamy wyeliminować Greków i awansować do 1/8 finału. Naszym celem jest zwycięstwo w Lidze Europy i mówię to otwarcie. Jeśli się nie wyznacza takiego celu, to po co w tym wszystkim uczestniczyć? – zaznaczał na konferencji ukraiński trener Dynama. Trudnej przeprawy spodziewać się mogą piłkarze Dynama na Georgios Karaiskakis Stadium. Olympiakos na własnym terenie spisuje się znakomicie i bardzo rzadko tracą punkty.

Trudno wskazać zdecydowanego faworyta w dwumeczu z Viktorii Pilzno z Dinamem Zagrzeb. Czechom w bardzo trudnej grupie w Lidze Mistrzów udało się zająć trzecie miejsce, o którym zadecydowały wygrane w przedostatniej i ostatniej kolejce. Najpierw z CSKA Moskwa, a potem z AS Roma. Swoje ambicje też mają piłkarze z Zagrzebia, którzy pewnie zajęli pierwszą pozycję w fazie grupowej Ligi Europy. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi i dumni z tego, co osiągnęliśmy do tej pory. Jesteśmy w doskonałej formie, utrzymujemy równowagę. Mamy w szatni odpowiednią atmosferę, rozmawiamy o wszystkim i poradzimy sobie z naszym przeciwnikiem. Piłkarze nie otrzymali zbyt wielu informacji na temat Viktorii, bo chcemy, żeby byli bardziej skupieni na sobie i na tym, co robią najlepiej. Jeśli to zrobimy, jesteśmy pewni, że osiągniemy dobry wynik – powiedział przed meczem trener Dinama Nenad Bjelica.

SSC Napoli to chyba największy pechowiec w tym sezonie w europejskich pucharach. Szanse wicemistrzów kraju na awans do następnej fazy prysły w ostatniej kolejce. SSC Napoli przegrało z Liverpoolem i jedyne czym muszą się zadowolić, to występy w Lidze Europy. W dwumeczu piłkarze Carlo Ancelottiego zagrają z FC Zurych. – Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo wyeliminować Szwajcarów, ale jesteśmy zadowoleni z tego, co udało nam się do tej pory zrobić. Wiemy, że stać nas na więcej i postaramy się awansować dalej. Mój zespół ma przyszłość, mamy w kadrze młodych zawodników, kolejni przyjdą w następnym sezonie. To pozwoli osiągać nam sukcesy – powiedział trener Carlo Ancelotti.

Olympiakos Pireus – Dynamo Kijów, 18:55

Viktoria Pilzno – Dinamo Zagrzeb, 21:00

FC Zurych – SSC Napoli, 21:00

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności