Aktualności
Bayern i Lewandowski na ostatniej prostej w drodze po tytuł?
Bayern nie tylko ma przewagę punktową nad konkurentem, ale też, co w kontekście ostatnich kolejek wydaje się ważniejsze, na finiszu sezonu prezentuje lepszą formę od głównego oponenta. Kilku zawodników Bayernu jest w wysokiej dyspozycji, zdają się to potwierdzać kolejne spotkania monachijczyków choćby ostatnie z Werderem Brema, którego stawką był awans do finału Pucharu Niemiec. Zespół Niko Kovaca wygrał 3:2, bramki strzelili Robert Lewandowski (dwie) i Thomas Mueller. W lidze z kolei mistrzowie Niemiec nie przegrali od lutego. W tym czasie zanotowali dziewięć zwycięstw, jeden mecz zremisowali. Rozbili 5:1 Borussię Moenchengladbach, 6:0 wygrali z Vfl Wolsburg oraz FSV Mainz. A nade wszystko: rozgromili 5:0 BVB.
Dublet w Niemczech rekompensatą za Ligę Mistrzów
Poza wspomnianymi Lewandowskim i Muellerem, bardzo dobrze prezentują się obaj skrzydłowi – Kingsley Coman oraz Serge Gnabry. Francuz ma osiem bramek i trzy asysty, Niemiec natomiast strzelił 12 goli i zaliczył dziewięć kluczowych podań. – Posiadamy teraz ten element, którego potrzebowaliśmy na skrzydłach. Szybkich zawodników, którzy dryblują i strzelają bramki – stwierdził prezes klubu ze stolicy Bawarii Karl-Heinz Rummenigge na łamach „ARD”.
Bayern stoi przed szansą zgarnięcia dwóch trofeów na krajowym podwórku, i tak grający oraz rozpędzony jest faworytem do wygrania mistrzostwa oraz Pucharu Niemiec. W Monachium cały czas jednak trwa tęsknota za Ligą Mistrzów. Monachijczycy odpadli z tych rozgrywek już na etapie 1/8, wprawdzie z finalistą poprzedniej edycji Liverpoolem, co nie zmienia faktu, że tak szybkie pożegnanie się z Champions League to powód do sporego rozczarowania. – Musimy to przyznać, że odpadliśmy zbyt wcześnie w tym sezonie Ligi Mistrzów. Drugi mecz z Liverpoolem bardzo nas boli, ponieważ zagraliśmy bez serca i odwagi. Mam nadzieję, że zakończymy ten sezon dobrze i z tytułami – przyznał Rummenigge.
Ostatnią prostą od pierwszego z tytułów ekipa Roberta Lewandowskiego może być po najbliższej kolejce, rzecz jasna jeśli nie straci punktów w Norymberdze. To rywal wygodny Bayernowi. W tym sezonie „The Roten” pokonali rywala 3:0, a dublet ustrzelił Lewandowski. Derby Bawarii zazwyczaj kończyły się triumfem monachijczyków. Ewentualny sukces przybliży Bayern do tytułu, z kolei dla 1. FC Nurnberg następna porażka w derbach skończy się spadkiem z Bundesligi. Zespół z Max-Morlock-Platz 1 traci dziewięć punktów do bezpiecznej lokaty, którą zajmuje Schalke 04 Gelsenkirchen.
Rekordy Polaka
Przypomnijmy, że snajper z Polski zmierza również po inną koronę – najlepszego strzelca ligi. Uzbierał już 21 trafień. Nie wygląda na to, aby na tym zakończył. Ciekawe tylko, ile goli mu zabraknie do wyniku z poprzedniego sezonu, kiedy to trafiał 29 razy? W jeszcze wcześniejszych sezonach kończył rozgrywki, mając na koncie 30 i 30 bramek.
„Lewy” dzięki licznym golom w Bundeslidze staje się łowcą rekordów. Niedawno został najlepszym zagranicznym strzelcem w historii ligi niemieckiej. To także pierwszy obcokrajowiec, który przekroczył granicę 200 goli. Jest również najlepszym strzelcem w „Der Klassikier”, czyli meczów Bayernu z Borussią Dortmund. Na co teraz poluje nasz napastnik? – Kiedy grasz dla największego klubu w Niemczech, to zawsze chcesz wygrać tak wiele tytułów, ile tylko się da. Takie jest założenie klubu i nas jako zawodników. Jesteśmy bardzo głodnymi sukcesów zawodnikami, którzy chcą zdobyć wiele trofeów, niezależnie od tego, ile już wygraliśmy. Dlatego tutaj gramy – powiedział pomocnik mistrzów Niemiec Thiago Alcantara w wywiadzie udzielonym „Spox.com”. Zatem: można tylko przypuszczać, że kolejnym celem Lewandowskiego będzie pobicie swojego najlepszego bramkowego wyniku w Bundeslidze.