W historii występów Bayernu Monachium w europejskich pucharach nie zdarzyło się jeszcze, by Bawarczycy przegrali z grecką drużyną. Nic nie zapowiada, by miało się to zmienić we wtorkowy wieczór, gdy zespół Niko Kovacia zmierzy się z AEK Ateny. Apetyt na kolejne bramki ma też kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski.

We wtorek 23 października wystartowała otwarta sprzedaż biletów na towarzyski mecz reprezentacji Polski z Czechami, który zostanie rozegrany 15 listopada o godzinie 18:00 w Gdańsku. Wejściówki na mecz biało-czerwonych można nabywać wyłącznie na portalu Łączy Nas Piłka.

– Przed nami wspaniała noc – zapowiada Wojciech Szczęsny. Starcie Manchesteru United z Juventusem FC to hit trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jednak nie tylko z tego względu mecz na Old Trafford zapowiada się dla bramkarza reprezentacji Polski wspaniale. Gdy stanie na murawie w „Teatrze Marzeń”, z pewnością wrócą wspomnienia z jego debiutu w Premier League.

W sobotę minęły dokładnie cztery miesiące od dnia, gdy Łukasz Fabiański oficjalnie podpisał kontrakt z West Ham United. W derbowym starciu z Tottenhamem, mimo nieznacznej porażki 0:1, w zdecydowany sposób potwierdził, że mecz z Portugalią, po którym sam siebie oceniał niezwykle surowo, był tylko drobnym wypadkiem przy pracy. – Mam świadomość, że wtedy mogłem się w kilku sytuacjach zachować lepiej, wyciągnąłem już z tego spotkania wnioski. Teraz wszystko było już zdecydowanie pod kontrolą – podkreśla w rozmowie z Łączy nas piłka bramkarz reprezentacji Polski.

Od poniedziałku kibice biało-czerwonych mogą nabywać bilety na towarzyski mecz z Czechami, który zostanie rozegrany 15 listopada o godzinie 18:00 w Gdańsku. Pierwsza faza sprzedaży przeznaczona jest dla posiadaczy Kart Kibica i potrwa ona do 22 października. Dzień później zostanie uruchomiona sprzedaż dla wszystkich.

Bayern Monachium po trzech meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnął po komplet punktów. W ósmej kolejce Bundesligi mistrzowie kraju pokonali na wyjeździe VfL Wolfsburg 3:1, a w zwycięstwie gości duży udział miał Robert Lewandowski, który dwukrotnie trafiał do siatki „Wilków” i zanotował asystę przy bramce Jamesa Rodrigueza.