Kolejny ligowy weekend dla kibiców reprezentacji Polski minął pod znakiem dwóch goli biało-czerwonych. Radosna wiadomość dotarła z boisk Serie A, gdzie Arkadiusz Milik pokonał bramkarza AS Roma i stał się najskuteczniejszym polskim piłkarzem w historii ligi włoskiej. W sobotę do siatki trafił również Robert Lewandowski. Zapraszamy do zapoznania się z naszym raportem kadrowicza.

Środa stała nie tylko pod znakiem wielkich emocji w Totolotek Pucharze Polski. Na europejskich boiskach błyszczeli również reprezentanci Polski. Damian Kądzior strzelił gola i zaliczył asystę w meczu Pucharu Chorwacji z trzecioligowym NK Opatija (3:0). Czwartą bramkę w tym sezonie Serie A zdobył z kolei Arkadiusz Milik, lecz jego SSC Napoli tylko zremisowało na Stadio San Paolo z Atalantą Bergamo 2:2. Było to 31 trafienie Polaka w lidze włoskiej, co oznacza, że właśnie wyrównał rekord strzelecki Zbigniewa Bońka.

Na tym meczu przekonaliśmy się, jak wielkie role w swoich drużynach w angielskiej Championship odgrywają Kamil Grosicki i Krystian Bielik. – To dla nas wielki zawodnik. Jesteśmy szczęściarzami, że go mamy – podkreślił przed kamerą „Łączy nas piłka” trener Hull City, Grant McCann. Chwilę wcześniej „Grosik” dwiema perfekcyjnymi asystami dał swojej drużynie ważne zwycięstwo nad Derby County.

Najważniejsze wydarzenie ubiegłego weekendu to zdecydowanie wyczyn Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze. Najskuteczniejszy strzelec Bayernu Monachium dopisał do swojego konta kolejne trafienie i na tę chwilę ma już trzynaście bramek w lidze. Co więcej – „Lewy” pobił rekord Pierre-Emericka Aubameyanga i przynajmniej raz wpisywał się na listę strzelców w dziewięciu meczach z rzędu! Zapraszamy na przegląd najważniejszych liczb weekendu.

25-letni napastnik strzelił gola w trzecim meczu z rzędu. Tym razem bramka Arkadiusza Milika pomogła Napoli w zdobyciu punktu na wyjeździe ze SPAL 2013 (1:1). Na boisku w Ferrarze zagrało jeszcze trzech reprezentantów Polski – wśród gospodarzy Arkadiusz Reca i Thiago Cionek, a w zespole z Neapolu Piotr Zieliński.

Łukasz Fabiański pojawił się jako gość specjalny na spotkaniu zagranicznego skautingu Polskiego Związku Piłki Nożnej „Gramy dla Polski” z młodymi talentami w Londynie. Bramkarz reprezentacji znalazł też chwilę, żeby z nami porozmawiać i opowiedzieć m.in. o przebiegu leczenia kontuzji, z jaką się obecnie zmaga. – Muszę czuć się gotowy na sto procent. Ile to zajmie czasu, w tej chwili trudno mi powiedzieć. Mam jednak nadzieję, że specjaliści mają rację i będą to maksymalnie trzy miesiące – mówi golkiper reprezentacji Polski.