Selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Brzęczek, podał wyjściowy skład biało-czerwonych na mecz Ligi Narodów UEFA z Bośnią i Hercegowiną. Spotkanie na Stadionie Wrocław rozpocznie się o godzinie 20:45. Kapitanem Polaków będzie Robert Lewandowski.
Jakże oczekiwana przez wszystkich kibiców piłkarskich gra FIFA 21 jest już dostępna na rynku! Postanowiliśmy sprawdzić, jak w nowej odsłonie serii EA Sports, jawi się reprezentacja Polski i jak przedstawiają się najlepsi zawodnicy w biało-czerwonych barwach.
W ostatnich dziesięciu spotkaniach nie powtórzyło się dwa razy z rzędu zestawienie środka pola reprezentacji Polski, podobnie może być również w meczu z Bośnią i Hercegowiną we Wrocławiu (14.10, godz. 20.45). Świadczy to o mnogości opcji dostępnych dla Jerzego Brzęczka, choć hierarchia zdaje się być jasna.
Środowy mecz Ligi Narodów UEFA z Polską we Wrocławiu będzie ostatnim w roli selekcjonera reprezentacji Bośni i Hercegowiny dla Duszana Bajevicia. 71-letni szkoleniowiec, który grał przeciwko biało-czerwonym jako zawodnik, zamierza zrobić wszystko, aby w dobrym stylu pożegnać się z drużyną narodową. – Chcemy wygrać, ale wiemy, że Polacy myślą podobnie – powiedział na konferencji prasowej selekcjoner Bośni i Hercegowiny.
– Mecz był bardzo wyrównany. Bramkę straciliśmy po akcji indywidualnej. Wynik nie daje nam satysfakcji, ale jest on sprawiedliwy. Oddaje przebieg spotkania – ocenił pojedynek z Bułgarią, zakończony remisem 1:1, trener reprezentacji Polski do lat 21 Czesław Michniewicz.
Reprezentacja Polski do lat 21 utrzymała dwa punkty przewagi nad Bułgarią w swojej grupie eliminacji do UEFA EURO U-21. Stało się tak dzięki remisowi 1:1. Biało-czerwoni zdobyli punkt, choć mogli przegrać, bo do przerwy prowadzili goście. Drużyna Czesława Michniewicza odpowiedziała bramką Bartosza Bidy. Bida w samej końcówce stanął przed szansą na drugiego gola, tyle że jego strzał został zablokowany.
– Mam bardzo dobre wspomnienia związane ze stadionem we Wrocławiu. W końcu strzeliłem na tym obiekcie połowę swoich wszystkich goli w reprezentacji Polski – powiedział z uśmiechem na ustach Mateusz Klich, który był gościem oficjalnej konferencji prasowej przed meczem biało-czerwonych z Bośnią i Hercegowiną.
