Przedstawiamy ofertę biznes na finał Pucharu Polski, który odbędzie się 2 maja 2017 roku o godzinie 16:00 na PGE Narodowym. Zapraszamy do zapoznania się z naszą wyjątkową ofertą. Nie trać czasu, kup bilet i widzimy się na wielkim finale!

- Puchar Polski to jest cos wspaniałego, wisienka na torcie. Jesteśmy w półfinale i naszym zadaniem jest awans do finału, by zagrać na Stadionie Narodowym – mówił kanałowi „Łączy Nas Piłka” przed wtorkowym spotkaniem w Suwałkach trener gdyńskiej Arki, Grzegorz Niciński. Jego zespół wygrał 3:0 i jest bliski realizacji tego celu, ale warto sprawdzić, jak przebiegało to starcie na stadionie Wigier.

– Zagraliśmy bardzo dobry mecz, kontrolowaliśmy grę przez pełne 90 minut. Druga połowa przyniosła nam więcej okazji. Czwarty mecz wygraliśmy 3:0, więc humory na pewno dopisują. Trzeba jednak pamiętać, że czeka nas jeszcze rewanżowe spotkanie. Musimy ciężko popracować przez 90 minut, żeby awansować do finału. Graliśmy bardzo zmotywowani, zdeterminowani, pewni. To bardzo mi się podobało – ocenił po meczu z Pogonią Szczecin trener Lecha Poznań Nenad Bjelica.

Zimą został wypożyczony z Lechii Gdańsk do Wigier Suwałki. Podczas obozu na Cyprze szybko wywalczył miejsce w bramce pierwszoligowca i zagrał już w pierwszym meczu półfinału Pucharu Polski z Arką Gdynia (0:3).

Jak na lidera drużyny przystało, Damian Kądzior jako pierwszy podszedł do wywiadów i tłumaczył dziennikarzom powody porażki z Arką Gdynia w pierwszym meczu półfinału Pucharu Polski. – Za bardzo się cofnęliśmy i później ciężko już było wyjść do przodu. Wynik nie odzwierciedla jednak przebiegu spotkania – mówi pomocnik Wigier Suwałki.

Dariusz Formella był jednym z bohaterów Arki Gdynia we wtorkowym, pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski z Wigrami w Suwałkach. Reprezentant Polski do lat 21 najpierw wywalczył dla swojej drużyny rzut karny, a już w doliczonym czasie gry przypieczętował wynik na 3:0. – Jesteśmy jedną nogą w finale na PGE Narodowym, ale jeszcze nie świętujemy. Musimy rozegrać rewanż i potwierdzić naszą wyższość – powiedział po meczu Formella.

Chociaż w piątkowym spotkaniu Lotto Ekstraklasy Lech Poznań wygrał z Pogonią w Szczecinie zdecydowanie (3:0), to różnica między drużynami wcale nie była tak wyraźna. Tym bardziej warto obejrzeć pierwsze półfinałowe starcie Pucharu Polski tej pary (środa, godz. 20), zwłaszcza, że interesujących taktycznych pojedynków oraz aspektów również nie brakuje.