W ostatnim meczu ćwierćfinałowym rozgrywek o Puchar Polski, Wisła Kraków przegrała na własnym stadionie z Lechem Poznań 2:4 (w pierwszym meczu padł wynik 1:1) i to "Kolejorz", uzupełnili stawkę półfinalistów. Po zakończeniu meczu przeprowadzono losowanie par półfinałowych. Lech Poznań zagra z Pogonią Szczecin, a Wigry Suwałki zmierzą się z Arką Gdynia.

Po ostatnim meczu ćwierćfinału Pucharu Polski w Krakowie rozlosowano pary półfinałowe. Lech Poznań zmierzy się z Pogonią Szczecin, a Wigry Suwałki zagrają z Arką Gdynia.

Sporo emocji przyniosło rewanżowe spotkanie 1/4 finału Pucharu Polski pomiędzy Wisłą Kraków a Lechem Poznań. Goście prowadzili już 3:0, aby pozwolić sobie strzelić dwa gole i zafundować nerwową końcówkę. Ostatecznie lechici wygrali 4:2 i jako ostatni zespół zapewnili sobie grę w półfinale!

Wigry Suwałki z historycznym awansem! Suwalczanie zremisowali w rewanżu 1:1 z GKS 1962 Jastrzębie i zapewnili sobie udział w półfinale rozgrywek Pucharu Polski. Wynik spotkania otworzył Łukasz Wroński, a po zmianie stron wyrównał Damian Tront, który popisał się przepięknym trafieniem z dystansu. W rozegranym ponad miesiąc temu meczu w Jastrzębiu podopieczni Dominika Nowaka wygrali 2:1. Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu.

I-ligowe Wigry Suwałki kontynuują triumfalny marsz w tegorocznej edycji Pucharu Polski. Podopieczni Dominika Nowaka zremisowali z GKS 1962 Jastrzębie 1:1 i po raz pierwszy w historii klubu awansowali do półfinału tych rozgrywek! W pierwszym spotkaniu zawodnicy z Suwalszczyzny zwyciężyli 2:1.

Dzisiaj poznamy wszystkich uczestników półfinału Pucharu Polski. W środę w drugim spotkaniu Wisła zagra z Lechem. Bliżej awansu jest „Biała Gwiazda”, która z Poznania wywiozła bramkowy remis. Zaraz po zakończeniu spotkania zostanie przeprowadzone losowanie, które wyłoni pary półfinałowe rozgrywek.

Z dwóch środowych spotkań Pucharu Polski, wedle opinii kibiców, te nudniejsze odbędzie się zapewne w Suwałkach. Tam faworyt wydaje się być jeden. Wigry wygrały w Jastrzębiu 2:1 i przed rewanżem u siebie sprawa awansu wydaje się być formalnością. – Tak? Nie byłbym taki pewien – podnosi głos sprzeciwu trener gości, Jarosław Skrobacz.