Przed przerwą Drutex Bytovia strzeliła kontaktowego gola, w drugiej połowie na stadionie w Bytowie zgasło światło, ale koniec końców było to spokojne zwycięstwo warszawskiej Legii. Mistrz Polski dzięki dwóm bramkom Armando Sadiku i jednej Cristiana Pasquato wraca z wyjazdu znacznie bliżej półfinału Pucharu Polski.

– Przed meczem można było się trochę przekomarzać, kto jest faworytem spotkania. Wiadomo, że Arka to obrońca trofeum i zespół grający o klasę rozgrywkową wyżej od nas, ale graliśmy na własnym terenie. Myślę, że mogliśmy pokusić się o lepszy wynik – powiedział po spotkaniu z Arką Gdynia piłkarz Chrobrego Głogów Michał Ilków-Gołąb.

Arka Gdynia w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski pokonała w Głogowie Chrobrego 2:0. – Zrealizowaliśmy cel, który sobie nakreśliliśmy. Przyjechaliśmy tutaj wygrać i wszystko poszło po naszej myśli – powiedział Antoni Łukasiewicz, defensor obrońcy trofeum.

W pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski Arka Gdynia zwyciężyła w Głogowie z tamtejszym Chrobrym. Obrońca trofeum triumfował 2:0 po bramce Rubena Jurado oraz samobójczym trafieniu Karola Danielaka i do spotkania rewanżowego będzie przystępował z bezpieczną zaliczką.

Obrońcy Pucharu Polski wracają do gry. Dziś Arka Gdynia zmierzy się na wyjeździe z Chrobrym Głogów, którego trenerem jest były szkoleniowiec „żółto-niebieskich” Grzegorz Niciński. To pojedynek z piękną historią złotego medalu w tle i gestem fair-play Leszka Ojrzyńskiego. – Obiecałem, że jeśli wygramy z Lechem, oddam swój medal Nicińskiemu, ale uprzedził mnie klub. Swój przekazałem więc na cele charytatywne. Cieszę się na spotkanie z Grześkiem – mówi w rozmowie z Łączy Nas Piłka Ojrzyński.

Wynik wynikiem, ale dla Marcina Brosza oprócz zwycięstwa 3:1 w Chojnicach, w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski, ważne były inne kwestie. Choćby możliwość udowodnienia, że Górnik – wicelider Ekstraklasy – w tym miejscu nie znalazł się przypadkiem.

Górnik Zabrze nie zagrał jak drużyna, która jeszcze w poprzednim sezonie rywalizowała w tej samej lidze, co Chojniczanka Chojnice. Wicelider Ekstraklasy w potencjalnie trudnym starciu wypunktował przeciwnika na jego terenie (3:1), a minimalne nadzieje piłkarze Krzysztofa Brede mogą mieć tylko dzięki pięknemu, honorowemu trafieniu Piotra Kieruzela.