4 – tylu reprezentantów Polski, powołanych przez Adama Nawałkę na ostatnie zgrupowanie przed meczami z Islandią i Czechami, rozegrało w minioną sobotę mecze w swoich klubach i tylu też zakończyło te ligowe konfrontacje zwycięstwami.

2 – tyle asyst w tym sezonie Serie A ma na swoim koncie Kamil Glik. Filar defensywy „biało-czerwonych” do podania z drugiej kolejki, gdy w meczu z Fiorentiną skutecznie zgrał piłkę głową do Emiliano Morettiego, doliczył przedwczoraj wywalczenie rzutu karnego w starciu z Frosinone. Po faulu na Polaku „jedenastkę” na gola zamienił Ciro Immobile. Torino ostatecznie zwyciężyło 4:2.

5 – tylu minut potrzebował Kamil Grosicki, by wpisać się na listę strzelców po wejściu na boisko w spotkanio Rennes z Troyes. Skrzydłowy reprezentacji Polski na placu gry pojawil się w 76. minucie, a już w 81. przeprowadził dynamiczną akcję prawą stroną, zakończoną chytrym i bardzo skutecznym strzałem na bramkę rywali. To było jego szóste trafienie w tym sezonie Ligue 1.

» Grosicki znów „jokerem” idealnym! Piękna akcja i gol Polaka dla Rennes [ZOBACZ]

8 – tyle przechwytów, zdecydowanie najwięcej spośród wszystkich graczy występujących na boisku w meczu Sevilli z Malagą, zaliczył w sobotę Grzegorz Krychowiak. Dodatkowo Polak 5 razy przerywał obiecujące akcje gości. Zaliczył 65 kontaktów z piłką – bardziej aktywny był tylko jeden zawodnik ekipy z Ramón Sánchez Pizjuán, Éver Banega.

26 – przez tyle kolejek Serie A zespół Jakuba Błaszczykowskiego, ACF Fiorentina, strzelała przynajmniej jedną bramkę w każdym kolejnym meczu. Passa została przerwana wczoraj w przegranym 0:2 spotkaniu z AC Milan.

87,5 – taki procent celnych podań zaliczył w wyjazdowym spotkaniu z Romą (1:1) skrzydłowy Hellas Verona, Paweł Wszołek. Polak należał do najlepszych graczy drużyny, która niespodziewanie zdobyła na Stadio Olimpico jeden punkt. Dwoma celnymi uderzeniami sprawdził formę Wojciecha Szczęsnego, ale ten z obu sytuacji wyszedł obronną ręką.  

90 – tyle minut na placu gry w sobotnim meczu Wolverhampton z Cardiff (1:3) spędził Michał Żyro. Dla Polaka był trzeci występ w barwach „Wilków”, ale pierwszy w pełnym wymiarze czasowym. 23-latek podkreślił go swoją kolejną bramką na szczeblu Championship.