– Musiałem wzmocnić ofensywę, bo chcieliśmy szukać więcej okazji na strzelenie kolejnej bramki. Wynik 2:2 zupełnie mnie nie interesował. Straciliśmy gola na 3:2 przez to, że było mniejsze zabezpieczenie w defensywie. To była zmiana, która miała dać więcej świeżości z przodu i miała dać nam zwycięstwo. Moi obrońcy nie zagrali źle. Po prostu oddaliśmy Legii zbyt wiele przestrzeni i oni zdołali to wykorzystać. Poza tym za stracone bramki nie można winić tylko defensywę.