Aktualności
Ważne mecze dla Polaków w Lidze Europy
W trzeciej kolejce Ligi Europy drużyny z Polakami w składzie czekają mecze na szczycie. Dynamo Kijów Tomasza Kędziory podejmie FC Kopenhaga (godz. 21:00, transmisja Polsat Sport Premium 3), a Łudogorec Razgrad, w którym grają Jacek Góralski i Jakub Świerczok zagra z Espanyolem Barcelona (godz. 18:55, transmisja Polsat Sport Premium 6). Zwycięstwa niemal zapewnią „polskim zespołom” awans do fazy pucharowej.
Mistrz Bułgarii znakomicie spisuje się zarówno w europejskich pucharach, jak i w krajowych rozgrywkach. Ostatni raz przegrał w lipcu, kiedy w eliminacjach Ligi Mistrzów uległ Ferencvarosowi Budapeszt. Łudogorec zdążył już wziąć rewanż na Węgrach, bo los skojarzył ich w grupie H Ligi Europy. W poprzedniej kolejce wygrał na wyjeździe aż 3:0, mimo że od 43. minuty grał w osłabieniu.
W tym spotkaniu Jacek Góralski pojawił się na boisku w drugiej połowie, a Jakuba Świerczoka zabrakło w kadrze meczowej z powodu choroby. Jeśli dodać do tego efektowną wygraną 5:1 w pierwszym meczu grupowym z CSKA Moskwa, Łudogorec przed meczem z Espanyolem ma sześć punktów i imponujący bilans bramkowy aż 8:1. Formę potwierdza też w lidze – w tym sezonie nie przegrał, a ostatnie sześć spotkań wygrał bez straty gola.
Góralski przed wyjazdem na zgrupowanie kadry narodowej zagrał w podstawowym składzie Łudogorca z Lewskim Sofia (1:0). Po powrocie z udanych meczów w reprezentacji pauzował w meczu ligowym z powodu kontuzji pleców i także w spotkaniu z Espanyolem jest występ stoi pod znakiem zapytania.
Gotowy do gry za to jest Świerczok. W ostatniej ligowej kolejce 27-letni napastnik wrócił do kadry meczowej i na boisku spędził ponad pół godziny. Jego rywal z ataku Claudio Keseru jest kontuzjowany, co może otworzyć szansę występu przed Polakiem od pierwszej minuty. Ostatni raz do siatki Świerczok trafił w połowie sierpnia. – Dwa zwycięstwa w Lidze Europy sprawiły, że jesteśmy pewniejsi siebie. Stadion będzie pełny, kibice oczekują wygranej i mam nadzieję, że piłkarze pokażą potencjał. Espanyol to najsilniejszy rywal w grupie i niech nikogo nie zwiedzie, że słabo radzi sobie w lidze. Remis? Jeśli wychodzisz na boisko z takim zamiarem, to przegrasz – mówił Stanisław Genczew, trener Łudogorca, na przedmeczowej konferencji.
Trudne zadanie czeka także Tomasza Kędziorę i Dynamo Kijów, które podejmie FC Kopenhaga. W tabeli grupy B obie drużyny mają po cztery punkty. Duńczycy prowadzą dzięki temu, że strzelili jednego gola więcej. Oba zespoły w swoich ligach są wiceliderami. Po słabym początku sezonu Dynamo wygrało pięć spotkań z rzędu (bez straty gola), ale dziesięciopunktowa przewaga Szachtara Donieck będzie trudna do odrobienia. FC Kopenhaga ma cztery punkty mniej od FC Midtjylland, ale ostatnio częściej traci punkty niż zdobywa.
Kędziora od początku sezonu jest podstawowym obrońcą Dynama. Z 16 spotkań opuścił tylko dwa. Przeciwko FC Kopenhaga powinien być w wyjściowej jedenastce. Wiktor Cyhankow, pomocnik Dynama uważa, że mecz będzie ciekawy. – FC Kopenhaga to dobry, szybki i agresywny zespół, który lubi grać piękny ofensywny futbol. Mecz z zespołem, który nie staje z tyłu, by się bronić zapowiada się bardzo interesująco. Starają się, by kibice czuli emocje – uważa Cyhankow. – Mamy plan na to spotkanie. Gramy u siebie, musimy być agresywni i jesteśmy w formie – zaznacza.
Inne ciekawie zapowiadające się spotkania trzeciej kolejki to m.in. AS Roma – Borussia Moenchengladbach, FC Porto – Rangers FC, Partizan Belgrad – Manchester United, Celtic Glasgow – Lazio Rzym, Eintracht Frankfurt – Standard Liege.
AK