Aktualności
Trener Legii po meczu w UYL: Przegraliśmy, ale po dobrej grze
Aktualności15.09.2016
<<< UEFA Youth League: Młoda Legia przegrała z Borussią Dortmund >>>
Legia przegrała z Borussią, ale wcale nie odstawała od mistrza Niemiec. Jak oceni pan występ swoich podopiecznych?
Chcieliśmy wygrać, ale przede wszystkim chcieliśmy dobrze się zaprezentować. Zależało nam na tym, aby pokazać efekty pracy sztabu, zawodników, całej Akademii. Gratuluję chłopakom tego, że pokazali siebie, że zagrali dobrze w piłkę. Mierzyliśmy się z bardzo wymagającym rywalem. W składzie Borussii znalazł się m.in. piłkarz, który zdążył zagrać w Bundeslidze i Superpucharze Niemiec, inny wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich… Dortmundczycy to bardzo dobra drużyna, a mimo to potrafiliśmy zmusić ich do wysiłku. Mogę też powiedzieć, że wychodząc z futbolówką od tyłu z Radkiem Majeckim kilkukrotnie obnażyliśmy ich braki w wysokim pressingu i za to należą się legionistom słowa uznania.
Legia przegrała z Borussią, ale wcale nie odstawała od mistrza Niemiec. Jak oceni pan występ swoich podopiecznych?
Chcieliśmy wygrać, ale przede wszystkim chcieliśmy dobrze się zaprezentować. Zależało nam na tym, aby pokazać efekty pracy sztabu, zawodników, całej Akademii. Gratuluję chłopakom tego, że pokazali siebie, że zagrali dobrze w piłkę. Mierzyliśmy się z bardzo wymagającym rywalem. W składzie Borussii znalazł się m.in. piłkarz, który zdążył zagrać w Bundeslidze i Superpucharze Niemiec, inny wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich… Dortmundczycy to bardzo dobra drużyna, a mimo to potrafiliśmy zmusić ich do wysiłku. Mogę też powiedzieć, że wychodząc z futbolówką od tyłu z Radkiem Majeckim kilkukrotnie obnażyliśmy ich braki w wysokim pressingu i za to należą się legionistom słowa uznania.
Jakie były założenia na ten mecz?
Dostosowaliśmy się do ich ustawienia 3-4-3, które prezentowali rozgrywając piłkę. Musieliśmy też przejść na ten system powodując pressing na początku meczu. I tak w 3. minucie dobrą okazję miał Sebastian Szymański, który szukał podaniem Sando, a mógł uderzać. Warto też wspomnieć o akcji, w której sam na sam z bramkarzem znalazł się Miłosz Szczepański. Nie wspomnę już o uderzeniu w poprzeczkę Szymańskiego. Na przynajmniej jedną bramkę zasłużyliśmy i najbardziej mi szkoda, że nie udało się jej zdobyć.
Dostosowaliśmy się do ich ustawienia 3-4-3, które prezentowali rozgrywając piłkę. Musieliśmy też przejść na ten system powodując pressing na początku meczu. I tak w 3. minucie dobrą okazję miał Sebastian Szymański, który szukał podaniem Sando, a mógł uderzać. Warto też wspomnieć o akcji, w której sam na sam z bramkarzem znalazł się Miłosz Szczepański. Nie wspomnę już o uderzeniu w poprzeczkę Szymańskiego. Na przynajmniej jedną bramkę zasłużyliśmy i najbardziej mi szkoda, że nie udało się jej zdobyć.
Co dalej?
Przygotowania do meczu w III lidze. To co pokazaliśmy w starciu z BVB to efekt pracy przez wiele lat. Rozwijamy swój potencjał i oby tak dalej. W drużynie mamy chłopaków, którzy mogą grać w piłkę na wysokim poziomie.
Przygotowania do meczu w III lidze. To co pokazaliśmy w starciu z BVB to efekt pracy przez wiele lat. Rozwijamy swój potencjał i oby tak dalej. W drużynie mamy chłopaków, którzy mogą grać w piłkę na wysokim poziomie.
Obraz gry w konfrontacji z dortmundczykami sprawia, że do meczu z Realem Madryt na pewno trzeba podejść z szacunkiem dla rywala, ale już chyba bez zbędnego strachu. Zgodzi się Pan?
Oczywiście, że tak. Starcie z BVB pokazało, że plan, który nakreślamy można zrealizować. Chłopaki mogą być dumni z jego wykonania. To dobrzy zawodnicy!
Rozmawiał Szymon Bartnicki
fot. Damian Kujawa/legia.net
Oczywiście, że tak. Starcie z BVB pokazało, że plan, który nakreślamy można zrealizować. Chłopaki mogą być dumni z jego wykonania. To dobrzy zawodnicy!
Rozmawiał Szymon Bartnicki
fot. Damian Kujawa/legia.net