Aktualności

[LIGA MISTRZYŃ] Polki w Wolfsburgu, PSG i Juventusie rozpoczynają walkę o puchar

Aktualności11.09.2018 
Polska znajduje się w elitarnym gronie sześciu krajów, które miały swoją piłkarkę w czterech ostatnich finałach Ligi Mistrzyń. Ewa Pajor, Katarzyna Kiedrzynek, Paulina Dudek i Aleksandra Sikora w środę rozpoczną walkę o to, by przedłużyć tę nieprawdopodobną serię.

Francja, Niemcy, Szwecja, Japonia i Szwajcaria – a wśród tych potęg piłkarstwa kobiecego – Polska. Tylko te nacje mogą poszczycić się tym, że ich piłkarki dotarły do czterech ostatnich finałów kobiecej Champions League! Ten niesamowity sukces zawdzięczamy Katarzynie Kiedrzynek i Ewie Pajor, a w tym sezonie tę passę pomogą im przedłużyć Paulina Dudek i Aleksandra Sikora.

Tytułu broni Olympique Lyon, który stanie przed szansą, by jako pierwszy w historii cztery razy z rzędu sięgnąć po puchar. Wśród drużyn, które będą miały największe szanse, by pokrzyżować mu plany jest ubiegłoroczny finalista VfL Wolfsburg. Mistrz Niemiec przegrał w Kijowie z hegemonem kobiecej piłki dopiero po dogrywce. Ewa Pajor i jej koleżanki z drużyny zapowiadają rewanż, a ich pierwszym przystankiem na drodze do finału będzie otoczone malowniczym fiordem islandzkie miasto Akureyri. Islandki stoczyły niedawno zaciętą walkę z Niemkami o awans na mundial we Francji, ale w klubowej rywalizacji będą miały mniejsze szanse na sukces. „Wilczyce” przyzwyczaiły zresztą, że nie lubią odpuszczać nawet na tak wczesnym etapie. Przed rokiem w 1/16 finału rozstrzelały w dwumeczu Atletico Madryt 15:2. Prawdziwym wyzwaniem była dla nich dopiero rywalizacja w finale. Polka w poprzednich rozgrywkach zagrała w siedmiu meczach, w których strzeliła cztery gole. W tym sezonie z pewnością też będzie niezwykle ważnym ogniwem zespołu, który w przeszłości dwukrotnie wygrywał Champions League.



Powrót paryżanek, debiut Juventusu

Po roku nieobecności do elity wraca Paris Saint-Germain, który z Katarzyną Kiedrzynek w bramce w czterech ostatnich latach dwukrotnie docierał do wielkiego finału. Kapitan reprezentacji Polski ma na koncie 22 mecze i jest najbardziej doświadczoną polską piłkarką w historii rozgrywek Champions League. Dwukrotnie była też wybierana do Dream Teamu Ligi Mistrzyń. W tym sezonie polska siła w Paryżu będzie podwójna, bo od pół roku barwy PSG reprezentuje Paulina Dudek, która jeszcze w zeszłym sezonie walczyła w Lidze Mistrzyń z Medykiem Konin. Polki już na początek czeka spore wyzwanie, bo trafiły na mistrza Austrii SKN St. Pölten. Zespół, który nigdy nie przebrnął 1/16 finału, ale toczył wyrównane boje m.in. z Manchesterem City. Austria zresztą ma coraz większą markę w futbolu kobiecym, bo dotarła aż do półfinału ostatnich mistrzostw Europy.



Obie drużyny rozpoczęły sezon od dwóch zwycięstw w swoich ligach, ale zwłaszcza PSG zaprezentowało duży potencjał, wygrywając derbowe starcie z Paris FC aż 5:1. Paryżanki będą faworytem, choć ich skład uległ znaczącej zmianie i mają w szeregach piłkarki, które dopiero czeka debiut w Champions League, tj. chińska gwiazda Wang Shuang. Austriackie media podgrzewają atmosferę przypominając klęski prezydenta PSG Nassera Al-Khelaifi w Austrii. Były zawodowy tenisista z Kataru w St. Poelten po raz pierwszy w karierze przegrał w I rundzie turnieju serii ATP Tour. Raptem w 36 minut rozgromił go 0:6, 0:1 były najlepszy tenisista świata Thomas Muster.

Polska piłkarka będzie też bohaterką przełomowego wydarzenia w dziejach Juventusu. Mistrz Włoch z Aleksandrą Sikorą w składzie zadebiutuje w Lidze Mistrzyń. Zespół z Turynu nie miał szczęścia w losowaniu i już w 1/16 finału będzie musiał zmierzyć się z Broendby Kopenhaga. Duński klub jako pierwszy w historii rozegrał 15 spotkań w fazie pucharowej Champions League. Jeszcze cztery lata temu Broendby grało w półfinale elitarnych rozgrywek, ale w ostatnich sezonach mocno podupadło. Do Ligi Mistrzyń wraca po dwóch latach nieobecności. We Włoszech jednak nikt nie zakłada odpadnięcia z rozgrywek na tak wczesnym etapie. Aleksandra Sikora ma już za sobą występy w pucharach z Medykiem Konin i włoską Brescią. Kolejnym krokiem będzie dotarcie do niedostępnej dla niej dotychczas bariery, czyli ćwierćfinału LM. Z Juventusem ma na to spore szanse.



Liga Mistrzyń już nie potrzebuje Ligi Mistrzów

Rozgrywki Ligi Mistrzyń coraz prężniej się rozwijają, dlatego UEFA postanowiła wprowadzić zmiany. Od tej edycji finał kobiet nie będzie już rozgrywany w tym samym mieście, co mężczyzn. Władze europejskiej federacji chcą rozwijać Ligę Mistrzyń jako osobny produkt i wprowadzić go na jeszcze wyższy poziom organizacyjny. Chcą przyciągnąć więcej sponsorów i zwrócić większą uwagę mediów, a rozgrywanie meczu finałowego kobiet dwa dni wcześniej w tym samym mieście co mężczyzn pierwotnie wzbudzało zainteresowanie, ale z czasem spowodowało, że całą atencję zabierały kluby męskie. Poza tym niewiele jest miast w Europie, w których byłyby dwa nowoczesne i pojemne stadiony. Dlatego przyszłoroczny finał Ligi Mistrzyń odbędzie się nie w Madrycie, a w Budapeszcie. Piłkarki zagrają na odnowionym i oddanym w 2014 roku do użytku ponad 20 tysięcznym stadionie Ferencvarosu. Finał odbędzie się 18 maja 2019.

Polki w 1/16 finału Ligi Mistrzyń:
Środa, 12 września 2018 roku
18:30 Thor/KA – VfL Wolfsburg (Ewa Pajor)
19:10 St. Poelten – PSG (Katarzyna Kiedrzynek, Paulina Dudek)
Transmisja w ORF Sport+ oraz Bein Sports 2
19:30 Juventus (Aleksandra Sikora) – Broendby
Transmisja w Juventus TV

Hanna Urbaniak

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności